Przełomowa decyzja. Koniec wycinki starych drzew. „Historyczna chwila”

Decyzja została bowiem zaprezentowana mediom na Polanie Harcerskiej znajdującej się na terenie Puszczy Bukowej – unikalnego kompleksu leśnego pod Szczecinem. To część Szczecińskiego Parku Krajobrazowego „Puszcza Bukowa”, w którym jest wiele okazów cennych i starych drzew. Rzeczywiście, zgodnie z nazwą puszczy, dominują tu buczyny. Występują one w najrozmaitszych formach jak buczyna kwaśna, buczyna pomorska czy buczyna źródliskowa.

Stare lasy bukowe w tej części Pomorza Zachodniego są miejscem życia wielu cennych zwierząt, np. bociana czarnego zwanego hajstrą, bielika, orlika krzykliwego, rybołowa, ohara, a od 2003 roku trwa tu reintrodukcja wytępionej już na tych terenach popielicy, rzadko spotykanego polskiego gryzonia.

Na briefing związany z zatrzymaniem wycinki drzew w Puszczy Bukowej zjawił się Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych. Była także posłanka Magdalena Filiks oraz Jarosław Staniszewski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. To on ogłosił, że wstrzymana zostaje wycinka drzew w wieku powyżej 80 lat, co Magdalena Filiks nazwała „dniem historycznym”. – Niemożliwe stało się możliwe – dodała. Decyzja została przedstawiona jako efekt dialogu nowych władz Lasów Państwowych ze społecznikami i przyrodnikami.

Wśród tych przyrodników znaleźli się m.in. ludzie, którzy dążą do stworzenia z terenów Puszczy Bukowej nowego parku narodowego w Polsce. Ten pomysł ma już kilkadziesiąt lat, ale dotąd nie został zrealizowany. Puszcza Bukowa jest na liście 25 proponowanych nowych parków narodowych opracowanej przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze 

Dyrektor Jarosław Staniszewski podał, że wycinka w Puszczy Bukowej do celów gospodarczych będzie trwała, ale jedynie w młodnikach. Starsze drzewa nie będą ruszane, a 80 lat to granica wieku blokująca wycinkę. Jak przypomina „Głos Szczeciński”, w tym kompleksie leśnym rosną nawet przeszło 170-letnie drzewa. Decyzja Lasów Państwowych oznacza także, że nie będą z puszczy zabierane stare drzewa, które same przewrócą się na ziemię. Niewykluczone, że w przyszłości Puszcza Bukowa zostanie w ogóle zamknięta dla drwali i pił.