Przez rok stosowałem przerywany post. Schudłem 15 kg, ale popełniłem poważny błąd

Zawsze lubiłem aktywność fizyczną, ale moim problemem nie była siłownia. Była nim lodówka.

W najgorszym momencie moja waga wzrosła do 93 kg, co sprawiło, że stałem się przysadzisty. Czułem, że to niezdrowe, więc chciałem to zmienić i dać przykład rodzinie.

Miałem dobrą motywację i byłem bardzo zdyscyplinowany, zwłaszcza jeśli chodzi o podjadanie i to, co jadłem podczas moich okien żywieniowych. W efekcie schudłem ok. 15 kg.

Po drodze nauczyłem się wiele o głodzie, a konkretnie o tym, jak go kontrolować.

W dużej mierze jest to reakcja emocjonalna. Często jemy, ponieważ wydaje nam się, że jesteśmy głodni, co jest poważnym wyzwaniem, z którym boryka się wielu poszczących. Kluczowe strategie obejmują bycie zajętym i aktywnym oraz planowanie posiłków z wyprzedzeniem.

Takie planowanie ma kluczowe znaczenie dla radzenia sobie z ciągłym myśleniem o jedzeniu. Jest to szczególnie trudne, gdy jesteś otoczony jedzeniem, na przykład podczas zakupów spożywczych lub w miejscach, w których jedzenie jest łatwo dostępne.

Sytuacje te mogą wywołać głód, więc bycie przygotowanym i posiadanie planu jest niezbędne. Jeśli wychodzisz z domu, zaplanowanie posiłku pomaga uniknąć niespodzianek, które mogą wywołać głód lub pokusę.

Kolejną kluczową lekcją, której nauczyłem się podczas postu, jest konieczność zwracania uwagi na kalorie i zdrowe odżywianie. Wiele osób praktykuje „brudny OMAD”, w którym je się fast foody lub cokolwiek, na co mają ochotę, a mimo to tracą na wadze.

Dzieje się tak, ponieważ osiągają deficyt kaloryczny. Okresy postu pomagają również w trenowaniu ciała w celu spalania zmagazynowanego tłuszczu.

Problem z tym podejściem polega jednak na tym, że kontrolowanie górnej granicy spożycia kalorii może być trudne, zwłaszcza przy dłuższym oknie żywieniowym. Pokusa przejadania się jest większa.

Uważam, że powodem, dla którego schudłem 15 kg, a następnie utknąłem w martwym punkcie, było zarządzanie przekąskami po posiłku, które dodawały podstępnych kalorii. Jest to powszechny problem w wielu dietach, który może zatrzymać wysiłki związane z utratą wagi i wpłynąć na post.

Należą do nich przekąski, takie jak czekolada, chipsy i inne, które często spożywałem po głównym posiłku. Pomimo codziennego postu, te przekąski, zwłaszcza podczas mojego cztero— lub sześciogodzinnego okna na jedzenie w najbardziej leniwych momentach, były znaczące.

Te dodatkowe przekąski przyczyniły się do zwiększenia liczby kalorii potrzebnych do utrzymania wagi, a nie do jej utraty. Tak więc ważne jest, aby pamiętać o spożyciu kalorii, nawet podczas postu.

Teraz jestem znacznie niżej niż w punkcie startowym i utrzymuję wagę, przy której nie muszę nadmiernie skupiać się na diecie ani wykonywać dodatkowych ćwiczeń.

Nie myślę już o cheat day czy off day. Wiem, że mogę jeść w ten sposób i utrzymać wagę, z którą czuję się komfortowo.

Czy chciałbym być trochę lżejszy i szczuplejszy? Tak, jak najbardziej. Ale to, czego nauczyłem się, stosując przerywany post, to fakt, że jest to niezwykle skuteczne narzędzie do dalszej utraty wagi.

Moim celem na najbliższe 12 miesięcy jest sprawdzenie, jak daleko mogę zajść w odchudzaniu i naprawdę poważnie podejść do tego tematu.

W moich wczesnych latach 20., które nazywam „szczytową kondycją”, utrzymanie zdrowej wagi i atletycznej sylwetki wydawało się łatwe. Ważyłem ok. 75 kg, co będzie moją docelową wagą, ale ustalam realistyczne ramy czasowe.

Planuję to osiągnąć, tracąc kolejne 7-9 kg tłuszczu w ciągu najbliższych 365 dni dzięki mojemu podejściu OMAD i utrzymując je.

Aby to osiągnąć, tym razem przyjmę bardziej rygorystyczne podejście do postu. Chcę być bardziej konsekwentny. Pościłem przez ponad rok, ale było kilka dni oszukiwania z krótszymi postami.

Ogólnie rzecz biorąc, dobrze przestrzegałem reżimu. Ale idąc dalej, planuję naprawdę skupić się na jakości tego, co jem podczas mojego okna żywieniowego, upewniając się, że moje kalorie pochodzą z wysokiej jakości źródeł, głównie pełnowartościowej żywności i białka.

Tak właśnie zaczynałem. Początkowo skupiałem się na pełnowartościowej żywności i diecie wysokobiałkowej, co doprowadziło do mojego największego sukcesu. Dlatego planuję kontynuować to podejście.

Ogólnie rzecz biorąc, byłem naprawdę zadowolony z utraty wagi osiągniętej w ciągu roku.

Tekst opublikowany w amerykańskiej edycji „Newsweeka”. Tytuł, lead i skróty od redakcji „Newsweek Polska”.