Jak podaje „The Wall Street Journal”, Elon Musk, dyrektor generalny Tesli i SpaceX, miał utrzymywać bliskie relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od końca 2022 r.
Jak wynika z artykułu, Putin i Musk mieli rozmawiać na różne tematy: od spraw osobistych po napięcia geopolityczne. W jednej z takich rozmów, jak wynika z informacji pozyskanych od anonimowych informatorów, Putin poprosił Muska, aby nie aktywował swoich satelitów Starlink nad Tajwanem. Miała być to „przysługa” dla chińskiego przywódcy Xi Jinpinga.
W co gra Elon Musk?
Raport opublikowany przez „WSJ” pojawia się w momencie, gdy Musk zaangażował się w wybory prezydenckie w USA. Miliarder, który według Forbesa jest najbogatszą osobą na świecie, z majątkiem netto w wysokości 26,4 mld dol., poparł byłego prezydenta Donalda Trumpa, który podobno również pozostawał w kontakcie z Putinem, nawet po opuszczeniu Białego Domu. Trump zaprzeczył tym doniesieniom.
Musk spotkał się w tym roku z zarzutami, że sprzedał Rosji terminale Starlink, największej na świecie sieci satelitów zapewniających dostęp do internetu. Musk nazwał te doniesienia „kategorycznie fałszywymi”.
Jeśli doniesienia są prawdziwe, a Musk był w kontakcie z Putinem, może to stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Miliarder ma głębokie powiązania biznesowe z amerykańskim wojskiem i innymi agencjami, co daje mu dostęp do tajnych informacji i programów w Waszyngtonie. Według dziennika „New York Times”, Muskowi obiecano w zeszłym roku 3 mld dol. w ramach 100 różnych kontraktów z kilkunastoma agencjami federalnymi.
Trump powiedział, że jeśli wygra drugą kadencję, utworzy w swojej administracji nowe stanowisko dla Muska. Krytycy wyrazili również obawy, że relacje Trumpa i Muska mogą wpłynąć na przyszłe kontrakty rządu federalnego z firmami takimi jak Tesla i SpaceX.
Karoline Leavitt, krajowa sekretarz prasowa kampanii Trumpa, powiedziała „Newsweekowi”, że Musk „jest liderem branży i że zepsuta biurokracja federalna z pewnością mogłaby skorzystać z jego pomysłów i wydajności”.
— Prezydent Trump od dawna mówi, że przywróci swoją politykę zagraniczną opartą na pokoju poprzez siłę, aby powstrzymać agresję Rosji i zakończyć wojnę na Ukrainie — powiedziała rzeczniczka.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.