PZN planuje rewolucję m.in. w skokach narciarskich. Na jednym z ostatnich zebrań zarządu zatwierdzono utworzenie nowych stanowisk dyrektorskich dyscyplin. Taka funkcja miałaby wejść w życie już na wiosnę. Więcej na ten temat informował serwis sport.pl, który rozmawiał z wiceprezesem związku – Wojciechem Gumnym. Działacz zdradził, iż rozpoczął się okres negocjacji, który potrwa do połowy marca, a szefowie danych dziedzin powinni rozpocząć pracę od kwietnia.
Walter Hofer jest łączony z Polskim Związkiem Narciarskim
W związku z tym ruszyła giełda nazwisk. Już parę osób – według nieoficjalnych informacji serwisu – miało już być pytanych o możliwość przybycia do Polski i objęcia tego stanowiska. Wśród potencjalnych kandydatów przewinął się legendarny Walter Hofer. Jak ustalił sport.pl Austriak miał polecić na to stanowisko Heinza Kuttina, szkoleniowca niemieckich kombinatorów norweskich, ale ten jednak postanowił odmówić.
Dziennikarz sport.pl Jakub Balcerski porozmawiał z Walterem Hoferem na temat potencjalnego zatrudnienia w Polsce. – Jestem w kontakcie z kilkoma związkami. Jednak, żeby wszystko wyjaśnić, zawsze chodzi tylko o dawanie pewnych porad. Nie więcej. Sam osobiście nigdy nie obejmę żadnej pozycji. Pozostaję doradcą – oświadczyła legenda skoków narciarskich.
Legenda skoków narciarskich reaguje na plotki
– Po moim odejściu zająłem się moim wyuczonym zawodem, mam doktorat wychowania fizycznego. Otworzyłem agencję doradczą w zakresie nauki w sporcie i wychowaniu fizycznym – dodał Walter Hofer, czym ucina wszystkie plotki dotyczące jego potencjalnego angażu w PZN.
Na razie nie ma żadnych informacji, kto zostanie dyrektorem skoków narciarskich, czy to, kto jest faworytem do objęcia tego stanowiska. Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych kilku dni lub tygodni.