Radosław Fogiel został w sobotę na antenie radia RMF FM zapytany o słowa politologa Rafała Chwedoruka na temat przyszłości Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z jego słowami, cytowanymi przez Krzysztofa Ziemca, partia może przejść poważny kryzys po wyborach samorządowych.
– Baju baju, będziesz w raju, można by było tak powiedzieć. Pan profesor Chwedoruk chyba dość często próbował formułować takie tezy, o ile mnie pamięć nie myli – skomentował przytoczone słowa Fogiel. – Ja wielokrotnie słyszałem już takie analizy w trakcie mojej aktywności politycznej, która już parę lat trwa – stwierdził poseł PiS, dodając: – Więc nie, my jesteśmy zdeterminowani, żeby walczyć w następnych kampaniach.
Radosław Fogiel: Jarosław Kaczyński prowadził nas do wszystkich zwycięstw
Zapytany o to, czy partia zamierza się odmłodzić i czy „będzie to partia ludzi czterdziestokilkuletnich, a nie jak dzisiaj 60-70-letnich”, Fogiel odpowiedział: – Wartością dla Prawa i Sprawiedliwości jest na pewno ciągłość i nie ma takiej jednej recepty, takiego pstryknięcia palcami, że „o, to zrobimy z partią”, że ją nagle odmłodzimy i jakichś dwudziestolatków weźmiemy.
Poseł PiS chwilę potem kontynuował, mówiąc, że „dzisiaj bardzo widoczni są posłowie, jego równolatkowie, 40-latkowie czy nawet młodsi – pokolenie 30-latków”. – Przecież tu można z 15 osób ot tak wymienić – oznajmił.
– To są bardzo aktywni (posłowie – red.), kontrole w ministerstwach, wystąpienia w Sejmie, aktywność na komisjach, to jest wielka praca, która wykonują, która gdzieś tam się kumuluje i przyniesie efekty – powiedział. Jak dodał, „jeśli chodzi o same decyzje dotyczące partii, to przecież są członkami partii, członkami klubu i te dyskusje się toczą”, odnosząc się do pytania, czy mają oni wpływ na to, jak wygląda dzisiaj ich partia.
Fogiel podczas rozmowy był również pytany między innymi o to, czy Jarosław Kaczyński jest dziś „obciążeniem czy atutem” dla Prawa i Sprawiedliwości.
– Jarosław Kaczyński jest liderem Prawa i Sprawiedliwości niezmiennie, liderem Zjednoczonej Prawicy, który nas prowadził do wszystkich zwycięstw. Ostatnie, może gorzkie, bo nie przełożyło się na rządzenie Polską, przecież też było zwycięstwem – stwierdził poseł PiS.
Jarosław Kaczyński na konwencji. „Czas na powrót polityki dla dobra wspólnego”
W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja samorządowa PiS. W jej trakcie głos zabrał Jarosław Kaczyński, który m.in. wskazywał, że rząd Donalda Tuska, to „rząd likwidatorów„. – Polska potrzebuje być „na tak”, my wszyscy powinniśmy być „na tak” dla inwestycji, rozbudowy tego wszystkiego, co zostało już podjęte, dla innowacji, rozwoju, a o tym niewiele słychać. W gruncie rzeczy nic nie słychać – mówił.
Prezes PiS stwierdził też, że realizowane przez PiS inwestycje „nie miały żadnego koloru partyjnego”. – Myśmy nie kierowali się względami partykularnymi. Myśmy byli ogólnonarodowi – mówił. – Dzisiaj jest czas na powrót polityki dla dobra wspólnego, jeśli nie daje się tego czynić na poziomie ogólnopolskim, to skorzystajmy z poziomu samorządowego – dodał Kaczyński.