Nie było to żadną tajemnicą, że od dłuższego czasu Karol Świderski chciał zmienić klub. Napastnik mówił o tym publicznie, choć jednocześnie obowiązywał go kontrakt w Charlotte FC, gdzie nadal był ważną postacią. Po wielu tygodniach, a nawet miesiącach oczekiwań napastnik w końcu dopiął swego. W tak zwany deadline day – ostatni dzień okienka transferowego – ma przenieść się do Włoch.

Reprezentant Polski występował w Stanach Zjednoczonych od dwóch lat. Do klubu z Karoliny Północnej przeniósł się w styczniu 2022 roku, został wówczas wykupiony z PAOK-u Saloniki za około 4,5 miliona euro. W MLS ogółem poradził sobie przyzwoicie – w 62 ligowych występach uzbierał 22 gole i 10 asyst, a warto dodać, że nie zawsze grywał na swojej nominalnej pozycji.

Gdzie zagra Karol Świderski?

Już w listopadzie ubiegłego roku Świderski mówił w rozmowie z „Meczykami”, iż oczekuje transferu. – Nie jest powiedziane, że zimą odejdę z Charlotte FC, ale zrobię wszystko, aby tak się stało – deklarował odważnie. Dodatkowo wymienił dwa kierunki, które najbardziej go interesowały: Hiszpania i Włochy.

Teraz natomiast już wszystko stało się jasne – 27-latek wiosną zagra we Włoszech, o ile nie dojdzie do żadnej niespodzianki na przykład podczas testów medycznych. Napastnik ma odbyć je w czwartek 1 lutego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dołączy do Hellasu Verona na zasadzie wypożyczenia. W umowie transferowej ma zostać zawarta opcja wykupu, aczkolwiek warto dodać, iż nie jest to równoznaczne z obowiązkiem wykupu piłkarza.

Zdaje się, że ewentualne pozyskanie Polaka na stałe przez włoski zespół może być zależne od tego, jakie losy czekają go w najbliższej przyszłości. Drużyna prowadzona przez Marco Baroniego walczy bowiem o utrzymanie w Serie A. Naturalnie jeśli osiągnie swój cel, szanse na wykupienie Świderskiego wzrosną. W innym wypadku raczej nie będzie to możliwe, biorąc pod uwagę fakt, iż snajper jest związany kontraktem z Charlotte FC do końca grudnia 2025 roku.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version