Trzeba przyznać, że nie było i zapewne długo nie będzie w polskiej piłce nożnej postaci, która miałaby do czynienia tak długo z futbolem na najwyższym światowym poziomie. Robert Lewandowski poprzez występy w klubach Bundesligi, a obecnie w LaLiga, miał okazję poznać nie tylko świetnych zawodników, ale też wyśmienitych trenerów.

Robert Lewandowski o tajemniczym pomyśle na przyszłość

Z okazji pięcioleciu programu Foot Truck na YouTubie, gościem specjalnym odcinka, podzielonego na części, był „Lewy”. Część numer dwa ukazała się w poniedziałek (tj. 5 lutego). Lewandowski wspomina w niej m.in. o swoim pomyśle na przekazanie wiedzy, jaką nabył podczas swojego pobytu w lidze niemieckiej czy hiszpańskiej.

– To, co chciałbym robić, tak do końca w akademii bym nie mógł. Akademie i tak rozwijają się w Polsce fajnie, jest ich coraz więcej. Są też osoby, które wiedzą, jak nimi zarządzać. Chcę iść bardziej w kierunku edukacyjnym. To będzie instytut […] na dzień dzisiejszy nie chcę też za dużo mówić. Na razie mam puzzle, chcę je ułożyć. Jak ułożę, to będzie coś konkretniejszego, to powiem. Na pewno potrzebuje wsparcia, bo sam tego nie zrobię, potrzeba będzie osób – nieco tajemniczo opisywał początkowo Lewandowski.

RL9 ma na myśli zaszczepienie pomysłów, które w europejskiej piłce, zarówno na poziomie sportowym, jak i organizacyjnym, po prostu się sprawdzają.

– Chciałbym, żeby ta polska myśl szkoleniowa korzystała z tego, co przez tyle lat zdobyłem. Byłem i widziałem, jak zarządza się klubem z budżetem wysokim. Teraz widzę realia, gdzie kreatywność jest na innym poziomie. Ale to też jest wartość, która może pomóc mi na całe życie. Nie tylko widzisz, jak jest kolorowo, ale też jak jest ciężej. Tego nie przeczytasz w książce, czy nikt ci tego nie powie. A że ja zawsze dobrze żyłem z osobami „z góry”, cenili mnie za to, co miałem do powiedzenia, nawet jeśli nie było to po ich myśli – skwitował Lewandowski.

Juergen Klopp, Pep Guardiola, Carlo Ancelotti – na czele listy

„Lewy” z pewnością miałby wiele ciekawych spostrzeżeń oraz informacji, zdobytych i nadal zdobywanych w trakcie kariery. Co do trenerskich kontaktów, polski napastnik w Bayernie Monachium pracował pod okiem takich postaci, jak Pep Guardiola czy Carlo Ancelotti, dwójka ostatnich triumfatorów prestiżowej Ligi Mistrzów.

Dodatkowo „Lewy” widział też, jak Juergen Klopp wyruszał z Bundesligi (tj. BVB) do wielkiego świata Premier League. Do tego organizacja klubu w Barcelonie, Monachium czy Dortmundzie, to również duża skarbnica, z której w Polsce można by skorzystać.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version