12 marca odbyło się rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną i Napoli. Duma Katalonii pokonała ekipę z gości z Neapolu, choć miała z nią pewne problemy. Dopiero gol strzelony przez Roberta Lewandowskiego pozwolił gospodarzom w spokoju dobrnąć do ostatniego gwizdka, lecz mimo tego hiszpańskie media nie były zadowolone z jego występu.
Robert Lewandowski nie zaimponował
W statystykach występ kapitana reprezentacji Polski nie wygląda źle, choć do ideału trochę brakuje. Napastnik oddał (tylko) dwa strzały na bramkę, ale jeden zamienił się na gola. Do tego wygrał 6 z 8 pojedynków. Z drugiej strony zaliczył tylko 29 kontaktów z piłką przez całe spotkanie, co doskonale pokazuje, że często był poza grą. Celność podań na poziomie 65 proc. i 10 strat to również bilans, który chluby nie przynosi.
Zdaje się, że to wszystko dostrzegły hiszpańskie media, które z jednej strony doceniły trafienie Polaka, a z drugiej nie miały oporu, by go skrytykować. „Strzelił gola, który rozstrzygnął mecz, ale był beznadziejny. Wcześniej dobrze przepuścił piłkę przy pierwszym golu. Ciągle wykańcza akcje niczym zawodowiec, ale to by było na tyle” – czytamy w katalońskim „Sporcie”
„Przepuszczenie piłki przy pierwszym golu i trafienie na 3:1 to jedyne plusy z jego występu” – lakonicznie napisała „Marca”. Nieco więcej krytyki wystosowało natomiast „El Demasrque”. „To jego brakowało w ataku najbardziej, mimo że występował w pierwszej linii. Koledzy nie mogli znaleźć go podaniami, ale on sam nie robił wiele, by zostać zauważonym. Tak było aż do momentu wykorzystania podania od Sergiego Roberto na 3:1. Ta bramka dała Barcelonie spokój” – napisano. Mundo Deportivo z kolei ograniczyło się jedynie do wystawienia Polakowi oceny na poziomie zadowalającej
FC Barcelona 3:1 Napoli
Gole: Fermin 15’, Cancelo 17’, Lewandowski 83’ – Rrahmani 30’