Unijne śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów przewozowych rosyjskiej sklejki dobiega końca. Będą nowe cła.

Najnowsze dane kazachskiego urzędu statystycznego nie pozostawiają wątpliwości: Polska stała się dla rosyjskich producentów sklejki brzozowej wielkim centrum dystrybucyjnym na całą Europę. W 2023 r. Kazachstan wyeksportował do Unii Europejskiej 130 tys. m3 sklejki brzozowej, cenionego przez przemysł meblarski surowca. To już drugi z rządu fantastyczny rok dla tamtejszych eksporterów. Szkopuł w tym, że w Kazachstanie brzozy w zasadzie nie rosną, a nawet gdyby rosły, to tamtejsze zakłady produkcyjne wykorzystując sto procent swoich mocy przerobowych, są w stanie wyprodukować góra 20 tys. m3 rocznie.

W rzeczywistości kazachska sklejka pochodzi z Rosji. W Kazachstanie jest jedynie przepakowywana i jako towar z kraju nieobjętego unijnymi sankcjami trafia na obszar celny UE. Rosjanie omijają w ten sposób sankcje nałożone na import rosyjskiego (i białoruskiego) towarów z drewna wiosną 2022 r.

Ze wspomnianych 130 tys. m3 aż 85 tys. (czyli dwie trzecie) trafiło na polski rynek. Rosyjską sklejkę przepakowaną w kazachskie opakowania chętnie kupują bowiem rodzime firmy meblarskie. Polska branża meblowa, czołowy eksporter mebli na świecie, przeżywa trudne chwile. Popyt się załamał, klienci oszczędzają, także ci z Zachodu. A jednocześnie ceny drewna poszły w górę. Sklejka z Kazachstanu jest o 30 – 40 proc. tańsza od rodzimej.

Przemyt, bo trudno inaczej nazwać ten proceder uderza jednak w interesy polskich producentów brzozowej sklejki. Wartość sprowadzonego z Kazachstanu w ubiegłym roku trefnego towaru można szacować nawet na 300 mln zł.

Rosjanie, w tym oligarchowie tacy jak przemysłowiec Aleksiej Mordaszow potrafią liczyć. Lata temu słali do Europy czy do Chin głównie nieprzerobiony towar, bazując na nieprzebranych zasobach drewna we wschodniej części Rosji. Ale metr przestrzenny bali świerkowych czy brzozowych kosztował na rosyjskiej granicy 40 – 50 euro. Brzozowa sklejka ponad 10 raz więcej, czyli ok. 500 euro. W Europie jej ceny dochodzą do tysiąca euro za m3.

Do wiosny Rosjanie byli w Europie ważnymi graczami na rynku drewna, sklejki brzozowej w szczególności. Korzystając obficie ze wsparcia finansowego Kremla, stosowali ceny dumpingowe, handlując swoim towarem w cenach niższych od kosztów produkcji w przedsiębiorstwach europejskich. Efektem było nałożenie na rosyjskich producentów ceł antydumpingowych. Tak było wiosny 2022 r., kiedy ogłaszając kolejną fazę antyputinowskich sankcji, kraje UE uzgodniły zakaz importu rosyjskiego drewna na teren UE. W przypadku cennej sklejki załamanie w handlu trwało jednak krótko. Już w drugiej połowie roku kontakty handlowe zostały odnowione, a Rosjanie kpią sobie z unijnych sankcji, wysyłając swój towar do Kazachstanu, Turcji czy Chin skąd po przepakowaniu trafia on do Europy.

Europejscy producenci drewna już pod koniec 2022 r. informowali o tym procederze Brukselę. Efektem jest zainicjowane w połowie 2023 r. postępowanie wyjaśniające. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jest ono na końcowym etapie a unijni inspektorzy, którzy pojechali do Kazachstanu, ustalili, że zarzuty europejskich producentów dotyczące łamania sankcji nie były wyssane z palca. – Kazachstan rzeczywiście służy rosyjskim firmom za bazę transferową – mówi „Newsweekowi” Jarosław Michniuk, prezes spółki Paged zajmującej się przetwarzaniem drewna.

UE nie dysponuje wprawdzie uprawnieniami do nakładania kar za łamanie sankcji, bo te leżą w kompetencjach rządów krajowych. Ale na kazachską sklejkę mają zostać nałożone dodatkowe cła. Opłacalność procederu się zmniejszy. Ale to nie wszystko.

Decyzja KE może mieć wpływ na trwające postępowania prokuratorskie. Europejscy producenci sklejki, którzy nie są w stanie konkurować z tańszym rosyjskim towarem, informują prokuraturę nie tylko o przypadkach łamania sankcji, ale także łamania dyrektywy EUTR, zakazującej sprowadzania do UE drewna z krajów, w których nie jest zapewniona zrównoważona gospodarka leśna. Krwawe reżimy prowadzące wojnę takiej rękojmi nie dają. To oznacza, że wkrótce na firmy importujące trefną sklejkę z Kazachstanu posypią się kary.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version