Wszystko wskazuje na to, że na czołowych miejscach na listach PiS w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego znajdą się Daniel Obajtek i Jacek Kurski. Co z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem? — To osoby, które są dla PiS obciążeniem — mówi w wideo podcaście „Stan wyjątkowy” dziennikarka polityczna „Newsweeka” Dominika Długosz.
— Nagle PiS przestało szaleć w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Już nie próbuje ich wprowadzać do Sejmu, nie próbuje właściwie zrobić niczego w ich sprawie.
Zdaniem Długosz do PiS dotarło, że Polacy wcale nie chcą Kamińskiego i Wąsika ani w Sejmie, ani w Parlamencie Europejskim. Przemawiają za tym sondaże.
Zsondażu pracowni Pollster przeprowadzonego „Super Expressu” wynikało, że 60 proc. badanych uważało, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie powinni wyjść z więzienia; przeciwnego zdania było 25 proc. respondentów, podczas gdy 15 proc. nie miało zdania.
— Po drugie, to nie jest tak, że istnieje jakaś lista podsłuchiwany polityków Prawa i Sprawiedliwości. To nie jest tak, że ktoś tam chodzi z tą listą, tylko są różne sprawy, w których konkretne nazwiska wypływały i Wąsik z Kamińskim bardzo chętnie stosowali narzędzia inwigilacji wobec swoich własnych kolegów. Pojawiały się doniesienia do prokuratury, nazwisko wypływało w jakiejś sprawie i natychmiast były stosowane środki, niezależnie od tego, czy miało to sens, czy nie.
Zdaniem Renaty Grochal, dziennikarki politycznej „Newsweeka”, jeśli Wąsik z Kamińskim rzeczywiście podsłuchiwali Marka Suskiego, to oznacza, że podsłuchiwali osoby z kręgu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. — Wymieniany był jeszcze Ryszard Terlecki.
— I to jest również powód, dla którego Prawo i Sprawiedliwość mówi „nie”. Ci goście próbowali na nas haków szukać. W dodatku te wszystkie plotki o tej liście, o tych nazwiskach rozsiewają ludzie byłego premiera Mateusza Morawieckiego, którzy sami chcą się zainstalować w Brukseli — zauważa Długosz.
Chcą mieć te miejsca, które próbowaliby zająć Kamiński z Wasikiem. — Jeden z PiS-owców z władz partii powiedział mi, że Kaczyński uważa, że trzeba im te miejsca dać, bo rannych żołnierzy się nie zostawia na polu walki. Więc prezes jest rycerski — dodaje Grochal.
— Ilu rannych żołnierzy prezes zrzucił z sań, wrzucił pod koła pociągu i wepchnął pod autobus? — śmieje się Długosz.
Jednak zdaniem Grochal w PiS panuje przekonanie, że ten kształt list do europarlamentu świadczy o tym, że prezes nie myśli o interesie partii.
— Start Tobiasza Bocheńskiego w Warszawie to też wymysł prezesa. Z drugiej strony widać, że Kaczyński ma coraz większy problem z utrzymaniem silnego przywództwa. Bo ja sobie nie przypominam takich czasów, żeby dwoje polityków wystąpiło i otwarcie pokazało „gest Kamińskiego” prezesowi, bo to nie tylko unijny komisarz Janusz Wojciechowski, którego prezes chciał odwołać, chciał, żeby złożył rezygnację. Wojciechowski powiedział, że tego nie zrobi, ale nawet Monika Pawłowska – była posłanka Lewicy, partii Gowina i PiS – wbrew partyjnym dyrektywom przyjmuje poselski mandat po Mariuszu Kamińskim, pośrednio potwierdzając wersję władzy, że Kamiński po skazaniu posłem już nie jest.
Co jeszcze w „Stanie wyjątkowym”?
Na polską ziemię z emigracji wraca Jacek Kurski
Kaczyński będzie ponownie ubiegał się o przywództwo w PiS
Kaczyński ma coraz większy problem z utrzymaniem przywództwa
Czym jest „Stan Wyjątkowy”?
„Stan wyjątkowy” to program, w którym Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Renata Grochal i Kamil Dziubka dyskutują o najważniejszych politycznych wydarzeniach tygodnia. Czołowi dziennikarze Onetu i „Newsweeka” zapewniają słuchaczom i widzom nieszablonową, często żartobliwą, ale zawsze merytoryczną rozmowę, a ich ogromne doświadczenie dziennikarskie i znajomość kulis polskiej sceny politycznej, gwarantują potężną dawkę informacji.
Poniżej lista wszystkich dotychczasowych odcinków podcastu