Apel krakowskich sędziów skierowany w ubiegłym tygodniu do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara dotyczy prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie Bartłomieja Migdy oraz jego zastępców Ireny Bochniak, Michała Puzy i Piotra Kowalskiego. „Wszyscy są nominatami resortu Ziobry i za władzy PiS zrobili kariery w sądach” – podaje OKO.press, które ujawniło treść listu. Pismo dotyczy też odwołania prezesa Sądu Apelacyjnego Zygmunta Drożdżejki i jego zastępczyni Katarzyny Wysokińskiej-Walenciak, który, jak wskazuje portal „też są nominatami resortu Ziobry i w ostatnich latach robili kariery”.
– Sędziowie nie mają absolutnie zaufania do osób, które otrzymały stanowiska z naruszeniem prawa i które brały aktywny udział w zamachu na państwo prawa. Gdyby nie znalazła się grupa osób m.in. podpisująca listy poparcia, to upolityczniona neo-KRS, by nie powstała. Osoby, które podpisywały te listy, w Krakowie nagradzano potem stanowiskami. A usuwano ze stanowisk kierowniczych kompetentne osoby – stwierdził w rozmowie z OKO.press sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Waldemar Żurek.
„Wszystkie wskazane osoby zostały powołane arbitralnymi decyzjami poprzedniego Ministra Sprawiedliwości w sposób nietransparentny, bez konsultacji i poparcia środowiska sędziowskiego. Osoby te przy powołaniu na pierwsze stanowiska administracyjne nie legitymowały się wystarczającym doświadczeniem zarządczym” – czytamy w piśmie ok. 180 sędziów do Adama Bodnara.
Sędziowie apelują o zmiany
To kolejny taki apel do ministra sprawiedliwości. 52 sędziów Sądu Apelacyjnego w Warszawie podpisało się ostatnio pod apelem do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o odwołanie prezesa Piotra Schaba i jego zastępców. Resort już wcześniej poinformował o wszczęciu takiej procedury.
Z kolei 37 najdłużej orzekających sędziów Sądu Najwyższego opublikowało pismo „w związku z sytuacją w wymiarze sprawiedliwości”. Zaapelowało do „osób pełniących funkcje Pierwszego Prezesa i Prezesów, kierujących pracami izb Cywilnej, Karnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej o ustąpienie z zajmowanych stanowisk”.