Gościem „Kropki nad i” w TVN24 był minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Po środowym posiedzeniu Kolegium do spraw Służb Specjalnych Siemoniak poinformował, że „wszystko wskazuje na to”, iż sędzia Tomasz Szmydt jest szpiegiem. Jak wyjaśnił minister, śledztwo prowadzone przez prokuraturê dotyczy art. 130 Kodeksu karnego, czyli szpiegostwa, współpracy ze służbą obcego państwa. – Nie mamy żadnych wątpliwości, jakiekolwiek tutaj były zdarzenia wcześniej, że pan Szmydt jest na usługach obcego państwa, obcych służb – dodał. 

Jak podał Siemoniak, obecnie intensywnie badanie są wszystkie materiały, nośniki i rzeczy, którymi dysponował Szmydt i przesłuchiwani są ludzie, z którymi współpracował. – Więc te czynności trwają i pewien obraz na pewno się z tego wyłoni, obraz, który też pokaże, jakie były jego motywacje – mówił dalej. Zdaniem ministra wyjazd był „zaplanowaną operacją” z „białoruskimi mocodawcami”, co widać po tym, jak szybko trafił do rosyjskich i białoruskich mediów. – Ona dziś przede wszystkim ma wymiar propagandowy. Szmydt jest wykorzystywany w propagandzie – wyjaśnił.

Zobacz wideo
PiS miał inwigilować także własnych polityków. Czy Komisja ds. Pegasusa to wyjaśni?

Siemoniak zapewnia: Służby nie zajmowały się Szmydtem

Jednocześnie Siemoniak stanowczo zaprzeczył doniesieniom o tym, że służby już wcześniej zajmowały się sędzią. – Służby nie zajmują się inwigilowaniem sędziów ani prokuratorów, więc służby zaczęły się zajmować od poniedziałku – wyjaśnił. 

– Wobec tego typu doniesień, które sugerowały, że służby od jakiegoś czasu się zajmowały tą osobą, wystąpiłem wczoraj i napisałem w sieci, że – po pierwsze – nie zajmowały się, a po drugie, że rok temu Szmydt był na Bia³orusi i to najmniejszej uwagi ówczesnych służb pod rządami PiS nie zwróciło – dodał.

Minister zapewnił również, że Szmydt, którego nazwał „zdrajcą Rzeczpospolitej”, „poniesie niewątpliwe konsekwencje, będzie prędzej czy później skazany przez sąd”. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version