– Jest bardziej niż prawdopodobne, że karty wyborcze zostały wydrukowane tutaj (w Naddniestrzu), by nie przewozić ich przez przejście graniczne – powiedział odpowiedzialny za kontakty Kiszyniowa z separatystycznym regionem wicepremier Oleg Serebrian, cytowany przez agencję Reutera.
Serebrian podkreślił, że granice Mołdawii są kontrolowane i nie ma możliwości, by legalnie wwieźć biuletyny.
„Wybory” prezydenckie w Rosji a sytuacja w Mołdawii
To kolejna odsłona skandalu związanego z rosyjską decyzją o otwarciu sześciu lokali wyborczych na terenie separatystycznego Naddniestrza.
Kiszyniów nie wyraził na to zgody, zezwalając jedynie na otwarcie jednej komisji w ambasadzie Rosji w stolicy Mołdawii. Decyzję Moskwy nazwano podważeniem suwerenności i integralności terytorialnej Mołdawii.
MSZ Mołdawii przekazało we wtorek protest ambasadorowi Rosji.
W dniach 15-17 marca w Rosji odbywają się „wybory” prezydenta, w których zwycięstwa może być pewien ubiegający się o kolejną reelekcję Władimir Putin. Jak przypomina Reuters, podczas wyborów parlamentarnych w Rosji w 2021 roku na terytorium Naddniestrza Rosjanie otworzyli 21 lokali wyborczych bez zgody Kiszyniowa.
Rośnie napięcie na linii Mołdawia – Naddniestrze – Rosja
Naddniestrze to zdominowana przez ludność rosyjskojęzyczną separatystyczna republika na terytorium Mołdawii – na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę.
Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
W ostatnim czasie władze separatystycznego regionu Naddniestrza, które zwróciły się do Rosji o podjęcie kroków w celu „obrony” regionu w obliczu rzekomych „nacisków” ze strony Kiszyniowa. Wicepremier Mołdawii Oleg Serebrian potępił ten apel, a zdaniem rzecznika mołdawskiego rządu wezwanie Rosji ma charakter propagandowy.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!