W środę na antenie TV Republika Bogdan Pęk mówił na temat tzw. paktu migracyjnego. Jego kluczowym elementem jest reguła obowiązkowej solidarności. Relokację będzie można zastąpić jedynie opłatą finansową w wysokości 20 tysięcy euro za każdego migranta. – Załóżmy, że dostaniemy jakiś kontyngent tych migrantów, kilkaset tysięcy na początek czy tam pół miliona, i ci ludzie bardzo szybko będą chcieli wrócić do tych bogatszych krajów: Niemiec, Holandii, Francji, Austrii – powiedział polityk związany z PiS.
Szokujące słowa w TV Republika. „Jakieś obozy pracy”
– No przecież trzeba będzie ich jakoś zatrzymywać. Bo jak ich nie zatrzymamy, to będziemy płacić. Co, mamy tworzyć jakieś obozy pracy, miejsca odosobnienia… – dodał. Na te słowa zareagował prowadzący program. – Panie senatorze, musimy ważyć słowa, bo snucie takich pomysłów… – podkreślił pracownik TV Republika, co zirytowało Bogdana Pęka. – Nie, proszę pana, snucie pomysłów, tylko taki mechanizm będzie! Oni wszyscy albo prawie wszyscy nie będą chcieli przebywać na stale w Polsce! – odparł.
– Zadaję sobie pytanie właśnie, jak w praktyce ma to rozwiązanie wyglądać. Bo na razie takiej informacji ze strony rządu nie usłyszałem – stwierdził na koniec prowadzący.
Seria skandalicznych wypowiedzi w TV Republika. „Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz”
Przypomnijmy, na początku roku na antenie Telewizji Republika padło kilka skandalicznych wypowiedzi. Najpierw Jan Pietrzak mówił o barakach byłych obozów koncentracyjnych, w których Polska miałaby umieszczać migrantów. – Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince. Mamy dużo baraków zbudowanych przez Niemców i tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów wpychanych nam przez Niemców – powiedział publicysta.
Kolejny był Marek Król, który stwierdził, że migranci powinni być oznaczani czipami – takimi „jak się pieskom zakłada”. – A tańszy [sposób – red.] to numery na lewej ręce wytatuować, wtedy łatwo się ich znajdzie – stwierdził. Do skandalicznych wypowiedzi dołączył Marek Jakubiak, poseł Kukiz’15. – Przyjmiemy kilkaset tysięcy, ale to będzie zawsze mało – zaznaczył na antenie TV Republika. – Polska będzie śmietnikiem, tak jak do nas przywozili tiry niepotrzebnych u siebie odpadów, tak brzydko porównując… – kontynuował polityk. – No to może faktycznie zostawmy te brzydkie porównania – wtrącił prowadzący program Michał Rachoń. Po tych wypowiedziach firmy zaczęły wycofywać się z umów reklamowych podpisanych ze stacją. Wówczas prawicowe media wezwały do bojkotu marek.