Przypomnijmy, że poprzednikiem Sławomira Nitrasa na czele Ministerstwa Sportu i Turystyki był Kamil Bortniczuk. Dokładnie 12 grudnia 2023 roku Sejm X kadencji wybrał jednak nowego ministra w trzecim rządzie Donalda Tuska. Nitras został też oficjalnie zatwierdzony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.
Sławomir Nitras jasno o równouprawnieniu w sporcie
Czym w ostatnich kilkunastu tygodniach zasłynął nowy szef resortu sportu i turystyki? Z pewnością nie brakowało kontrowersji wokół kroków podjętych w stronę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Bogata federacja – w kontekście innych krajowych podmiotów sportowych – utraciła gwarancje finansowe od ministerstwa na budowę ośrodka w Otwocku. PZPN będzie musiał poradzić sobie bez gigantycznych środków resortu, które wcześniej były deklarowane, jeszcze za czasów Zjednoczonej Prawicy.
Nitras spogląda na sferę sportową od nieco innej strony. Zdradził nieco szczegółów w rozmowie dla Polsatu Sport.
– Jeżeli pyta mnie pan, z czego chciałbym być zapamiętany jako minister sportu, to jedną z tych spraw jest wprowadzenie równości między kobietami a mężczyznami. Żebyśmy finansowali obie grupy uprawiające sport. Moim zadaniem jest, by każda dziewczynka, która np. nie odnajduje się w grze w piłkę nożną, koszykówkę, znalazła przestrzeń do swojej aktywności sportowej w innych sportach lub innych rolach. Niech zapanuje prawdziwa równość. Zadaniem, którego podejmę się z przyjemnością, będzie to, by w zarządzie PZPN były kobiety. Na razie są tam sami faceci, ale będę chciał to zmienić. Niech kobiety zostaną dopuszczone do głosu. Jak to zrobię? Narzędziami prawnymi. Przecież w parlamencie czy spółkach skarbu państwa obowiązuje parytet. Pan twierdzi, że to niemożliwe? Proszę pamiętać, że mówi pan do ministra, który ma inicjatywy ustawodawcze – przyznał dla Polsatsport.pl minister sportu w rządzie Donalda Tuska.
Co z pieniędzmi dla klubów z PKO BP Ekstraklasy?
Premier Mateusz Morawiecki, były szef polskiego rządu, obiecał m.in. Rakowowi Częstochowa oraz Ruchowi Chorzów – mocne wsparcie w budowie nowych stadionów – na miarę występów na ekstraklasowym poziomie w piłce nożnej.
Co na to Nitras? Tutaj również spojrzenie wygląda zupełnie inaczej względem wcześniejszych, raczej pustych, bądź innymi słowy – wyborczych obietnic.
– Może warto, żebym przypomniał, co jest moim zadaniem. Nie sfinansowanie bazy dla ekstraklasowych klubów czy pierwszej reprezentacji, ale stworzenie bazy dla młodzieży, amatorów, sportu powszechnego w ogóle – zaznaczył minister Nitras.
Zapowiadają się zatem ciekawe miesiące, gdzie będzie można poznać owoce pomysłów, które będą zapewne wprowadzane w życie przez sportowy resort.