Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w czwartek 6 czerwca, że zmarł żołnierz 1. Brygady Pancernej, który pod koniec maja został ugodzony nożem przez jednego z migrantów forsujących granicę z Białorusią. „Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy jego życia nie udało się uratować. (…) Mateuszu, Nasz Bracie w służbie, wypełniłeś słowa roty przysięgi. Spoczywaj w pokoju” – napisano. Śledztwo w sprawie jego śmierci prowadzi prokuratura.
Wojskowy Instytut Medyczny odpowiada na zarzuty. Wydał apel
Niedługo po opublikowaniu informacji o śmierci żołnierza w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje, jakoby WIM miało na zlecenie generałów „utrzymywać go przy życiu do czasu ciszy wyborczej”. Spekulacje oparto na niepotwierdzonym zrzucie ekranu z komunikatora. Zareagowała na niego jednak Katarzyna Sójka, była ministerka zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego. „Panie Premierze – czy prawdą jest, że już kilka dni temu, gdy Wasze media informowały o stabilnym stanie zdrowia tego dzielnego żołnierza, stwierdzona została śmierć jego mózgu? Czy prawdą jest, że organy wewnętrzne już od kilku dni nie pracowały, ale na polecenie Pana Generałów, aż do wyborów miano podtrzymywać ciało tego dzielnego żołnierza? Żądamy jednoznacznej odpowiedzi! Nie zastraszycie lekarzy i personelu szpitala…” – napisała.
W świetle tych oskarżeń komunikat wydał Wojskowy Instytut Medyczny. Podkreślono w nim, że „w trakcie opieki nad rannym żołnierzem wszystkie zamierzone i wykonane procedury medyczne zostały przeprowadzone bez najmniejszego uchybienia co do ich jakości i terminowości”. „Ratując jego życie i zdrowie, ratowaliśmy jednego z nas” – dodano. Zaapelowano również o „powściągliwość i rozsądek w formułowaniu nieetycznych i sprzecznych z faktami stwierdzeń. Pojawiające się w przestrzeni publicznej insynuacje i pomówienia są nieuprawnione, krzywdzące i godzące w honor żołnierzy, jak również w profesjonalizm i zaangażowanie pracowników oraz dobre imię Instytutu”. „Jednocześnie dziękujemy za wyrazy sprawiedliwości i wsparcia. Odszedł jeden z nas!” – napisano na koniec.
Śmierć żołnierza na granicy. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok
Rzecznik stołecznej prokuratury Piotr Antoni Skiba przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że w piątek 7 czerwca rozpocznie się sekcja zwłok zmarłego żołnierza. Obecnie śledztwo dotyczy usiłowania zabójstwa. Nie jest wykluczone, że po otrzymaniu niezbędnych ekspertyz od biegłych zostanie on przekwalifikowany. Z kolei jak ustalili dziennikarze RMF FM, po otrzymaniu opinii od ekspertów, Polska może zwrócić się z szerokim wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną do Białorusi.
W piątek po godzinie 14 prokuratura przekazała informacje o przeprowadzonej sekcji. – W wyniku obrazu sekcyjnego, po zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją, biegli ustalili, że do zgonu doszło w następstwie doznanej raty kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem płuca lewego oraz uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego – przekazał prok. Skiba.
