Do śmiertelnego wypadku w Wodzisławiu Śląskim doszło w sobotę (13 stycznia) około godziny 20.30. Jak informowaliśmy, na skrzyżowaniu ulic Młodzieżowej i Paderewskiego doszło do zderzenia audi, którym jechało pięcioro nastolatków, z peugeotem prowadzonym przez 24-letniego kierowcę. Wypadek spowodował śmierć trzech osób podróżujących audi – dwóch w wieku 18 lat i jednej w wieku 19 lat. Dwoje pozostałych pasażerów – 17-latka i 19-latek – trafiło do szpitala.

Zobacz wideo
Potrącenie rowerzysty w Gubinie zakwalifikowane jako wypadek. Powód? Nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście

Tragiczny wypadek w Wodzisławiu Śląskim. Kierowca peugeota nie wiedział, że stracił prawo jazdy

W sprawie zdarzenia w Wodzisławiu Śląskim śledztwo rozpoczęła prokuratura, a kierowca peugeota usłyszał zarzut spowodowania wypadku. Zgodnie z ustaleniami śledczych 24-latek miał nie ustąpić pierwszeństwa audi na skrzyżowaniu.

W ostatnim artykule na temat wypadku informowaliśmy ponadto, że oskarżony 24-latek miał mieć cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. W rozmowie z „Faktem” doniesienia te potwierdziła Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Zwróciła jednak uwagę, że w momencie wypadku 24-latek jeszcze o tym nie wiedział. – Z uwagi na przekroczoną ilość punktów karnych. Jednak kierowca w chwili zdarzenia nie miał takiej świadomości – przekazała prok. Smorczewska dziennikarzom tabloidu.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową, jako środki zapobiegawcze wobec 24-letniego kierowcy zastosowane zostały dozór policji oraz poręczenie majątkowe. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.

Wodzisław Śląski. Media: Kierowca audi mógł znacznie przekroczyć dopuszczalną prędkość

Z nieoficjalnych informacji, do których dotarły media, wynika, że audi przed wypadkiem mogło jechać z prędkością 140 km/h w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Wysoką prędkość samochodu zdaje się potwierdzać również nagranie z monitoringu, które przedstawia moment zderzenia pojazdów. Nagranie z momentu wypadku udostępniliśmy w poniższym artykule na Gazeta.pl:

Służby na ten moment nie potwierdzają doniesień dotyczących prędkości, z jaką jechało audi. – Czekamy na opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – przekazała dziennikarzom PAP prok. Smorczewska.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version