
-
Brytyjska policja potwierdziła, że znalezione w Leicester szczątki należą do Małgorzaty Wnuczek.
-
Kobieta zaginęła 19 lat temu, a śledztwo w sprawie jej śmierci nadal trwa.
-
W sprawę od początku zaangażowane były zarówno polskie, jak i brytyjskie służby.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Ciało zaginionej Małgorzaty Wnuczek zostało znalezione w zaroślach niedaleko Great Central Way w Leicester po tym, jak brytyjscy śledczy wznowili poszukiwania po otrzymaniu nowych informacji od strony polskiej.
Służby początkowo nie były w stanie stwierdzić, czy znalezione szczątki należały do zaginionej Polki. Pozwoliły na to dopiero przeprowadzone badania kryminalistyczne.
Lokalna policja podkreśla, że pozostaje w ciągłym kontakcie z rodziną, a także prowadzącą sprawę w kraju komendą policji w Bydgoszczy.
Wielka Brytania. Koniec poszukiwań Małgorzaty Wnuczek
– Identyfikacja szczątków, znalezionych w październiku, zakończyła trwający prawie 20 lat okres niepewności, co do tego, gdzie jest Małgorzata, nie może jednak przynieść rodzinie pełnego ukojenia ani zakończyć ich żałoby. Śledztwo w sprawie jej śmierci wciąż trwa – powiedziała Jenni Greenway z brytyjskiej policji.
Funkcjonariuszka przekazała rodzinie wyrazy współczucia i kondolencje, a także podziękowała stronie polskiej za dotychczasową współpracę.
– Kontynuujemy współpracę, aby ustalić, co spotkało Małgorzatę. Nigdy nie jest za późno, żeby pomóc i chciałbym skorzystać z okazji i ponownie poprosić każdego, kto może nas wesprzeć, o kontakt – dodała.
Sprawa Małgorzaty Wnuczek. Znaleziono ciało zaginionej Polki
Małgorzata Wnuczek po raz ostatni kontaktowała się z rodziną 29 maja 2006 roku, a ostatnie potwierdzone informacje o jej działaniach pochodzą z kolejnego dnia. Kobieta była widziana, kiedy wsiadała do autobusu wracając z pracy.
Małgorzata nie skontaktowała się z córką w Dzień Dziecka (1 czerwca) ani nie odebrała telefonu z życzeniami od swoich rodziców z okazji swoich 27. urodzin (4 czerwca). Jej mąż, Dariusz, uspokajał zaniepokojoną rodzinę, twierdząc np., że kobieta świętuje ze znajomymi.
Dopiero po upływie niemal miesiąca mężczyzna pojawił się w rodzinnym domu zaginionej i przyznał, że nie widział żony od trzech tygodni. Po tym wyznaniu rodzice Małgorzaty zgłosili jej zaginięcie.
Kobieta przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii rok wcześniej, dołączając do męża. Jak informują świadkowie, między małżonkami dochodziło do konfliktów i przemocy.
W marcu 2006 r. Małgorzata wróciła do Inowrocławia i poinformowała rodziców o rozstaniu z mężem. Mimo to, w kwietniu 2006 r. wróciła do Leicester razem z Dariuszem. Miesiąc później kobieta zaginęła.











