Radio Szczecin ukarane za brak procedur chroniących prawa bohaterów publikacji. – Nałożenie kary jest konieczne, ponieważ skala zaniechań i naruszeń przepisów w radiu była bardzo duża – informuje prezes UODO, Mirosław Wróblewski. Dodaje, że gdyby nie fatalna sytuacja finansowa rozgłośni, kara byłaby jeszcze większa.
Publikacja Radia Szczecin
29 grudnia 2022 r. o godzinie 6:30 publiczne Radio Szczecin opublikowało informację o skazaniu zachodniopomorskiego działacza Platformy Obywatelskiej Krzysztofa F. za molestowanie seksualne. Autor materiału Tomasz Duklanowski ujawnił w tekście, że ofiarą miał paść syn posłanki – przekazane przez niego szczegóły umożliwiły identyfikację dziecka jako syna poseł Magdaleny Filiks. W kilka tygodni później chłopiec popełnił samobójstwo.
Na zlecenie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosława Wróblewskiego przeprowadzono kontrolę, która miała ustalić, czy „naruszanie prywatności w Radiu Szczecin może mieć charakter systemowy”.
Jak czytamy w komunikacie UODO przekazanym przez rzecznika Urzędu Karola Witkowskiego, kontrola wykazała szereg zaniedbań technicznych i nałożyła na publiczną rozgłośnię karę w wysokości niemal 57 tysięcy złotych. Kontrolerzy zwrócili też uwagę, że zgodnie z prawem prasowym „nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby”. Przypomnieli, że „dane osobowe” oznaczają wszelkie informacje i zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej (a przypomnijmy, że dziennikarz Radia Szczecin ujawnił w swoim materiale prasowym między innymi wiek molestowanych dzieci).
– Nałożenie kary jest konieczne, ponieważ skala zaniechań i naruszeń przepisów w radiu była bardzo duża. Gdyby nie kiepska sytuacja finansowa publicznych rozgłośni regionalnych mogłaby ona być znacznie wyższa. Mam jednocześnie nadzieję, że kara ta będzie jednocześnie lekcją, że także w działalności dziennikarskiej konieczne jest odpowiednie zabezpieczanie danych osobowych osób fizycznych i troska o poszanowanie ich prywatności – komentuje Mirosław Wróblewski, prezes UODO.
Zorganizowana akcja?
Publikacja Radia Szczecin – jednocześnie promowana tego grudniowego poranka również przez antenę TVP INFO – błyskawicznie została skrytykowana przez większość dziennikarskiego środowiska. Tym bardziej że trudno było oprzeć się wrażeniu, że materiał ma na celu wyłącznie uderzenie w zachodniopomorskie środowisko Koalicji Obywatelskiej. Mógłby o tym świadczyć chociażby fakt, że temat nie był żadnym newsem – do molestowania doszło w 2020 r., Krzysztof F. został prawomocnie skazany w lipcu 2021 r. Tekst Duklanowskiego ukazał się więc w półtora roku po tym wydarzeniu.
„Trzeba było przejechać prętem po klatce i rozhuśtać polityczne emocje” – komentował w jednym z magazynów branżowych wieloletni współpracownik Polskiego Radia Cezary Wojtczak. Potwierdzać ten fakt mogą wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy. 1 stycznia 2023 r. w programie Michała Rachonia #JEDZIEMY Przemysław Czarnek oskarżał środowisko KO. – Ukrywają, że w ich szeregach są pedofile i to jeszcze są ludzie związani ze środowiskiem LGBT.
Dwie skargi w sprawie publikacji Polskiego Radia przygotował Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W piśmie do Macieja Świrskiego zwracał uwagę, że publikacje „bez najmniejszego trudu pozwalały ustalić, o jaką znaną parlamentarzystkę chodzi”, a identyfikacja dzieci, które były ofiarami pedofila „oznaczała ich ponowne skrzywdzenie”. 13 stycznia Rada Etyki Mediów wydała oświadczenie, w którym stwierdzono, że „Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin dopuścił się naruszenia szeregu zasad etyki dziennikarskiej w materiale o pedofilu”.
Polityk Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys, bliski rodziny Magdaleny Filiks, z którego na pewnym etapie sprawy TVP INFO próbowało zrobić winnego ujawnienia danych, wprost mówił o szczuciu na rodzinę posłanki. – Absolutnie uważam, że po tym, co się wydarzyło, po zaszczuciu rodziny państwa Filiks i próbie zaszczucia innych osób, należy przestać pojawiać się w tej telewizji – powiedział 8 marca.