Co się dzieje: W związku z katastrofą w Sewastopolu ogłoszono regionalny stan nadzwyczajny – oznajmił szef zaanektowanego miasta Michaił Razwożajew. W rejonie miejscowości odkryto kolejne plamy z oleju opałowego, który wyciekł w czasie katastrofy dwóch tankowców. – W Sewastopolu nie ma masowego zanieczyszczenia wybrzeża, ale w różnych miejscach znaleziono ślady oleju opałowego, natychmiast je wyeliminujemy – powiedział Razwożajew.
Katastrofa tankowców: 15 grudnia 2024 roku w Cieśninie Kerczeńskiej rozbiły się tankowce przewożące olej opałowy. Statki Wołgonieft 212 i Wołgonieft 239 przewoziły ok. 9,2 tys. ton mazutu. W wyniku katastrofy zginął jeden członek załogi. Według rosyjskiego Ministerstwa Transportu do Morza Czarnego trafiło około 2,4 tys. ton produktów naftowych. Jak podkreślono, jest to mniej, niż pierwotnie szacowano. 25 grudnia gubernator Kubania Weniamin Kondratiew ogłosił stan wyjątkowy w całym regionie. Następnego dnia komisja rządowa podjęła decyzję o wprowadzeniu federalnego stanu nadzwyczajnego. W związku z katastrofą wszczęto postępowanie karne.
Katastrofa ekologiczna: Od kilku tygodni tysiące wolontariuszy pomaga służbom w oczyszczaniu skażonego terenu. Dotychczas rosyjscy ratownicy i wolontariusze zebrali ponad 86 tys. ton skażonego mazutem piasku i ziemi z terenów wybrzeża Kubania i zaanektowanego Krymu. Wolontariusze sprzątają także martwe zwierzęta. Zginęły delfiny, morświny oraz ptaki morskie. Jak relacjonują ukraińskie media, pozostałe przy życiu ptaki, które są zabrudzone olejem opałowym, spotykane są na całym południowym wybrzeżu Krymu.
Przeczytaj także: „Uszkodzenie kabla na dnie Bałtyku. Fińskie okręty w pełnej gotowości”.
Źródła: Meduza, Radio Swoboda, Dialog.ua
