Do 2030 roku Unia Europejska chce zredukować emisję CO2 o 55 proc., a do 2050 roku osiągnąć neutralność klimatyczną. Aby do tego doszło, konieczne jest obniżenie emisji dwutlenku węgla w państwach członkowskich o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Serwis money.pl zwraca uwagę, że nawet jeśli w trakcie konsultacji uda się złagodzić ten limit, to i tak nie unikniemy konieczności wymiany źródeł ciepła na bardziej ekologiczne. Nieuchronnie wiąże się to z kosztami.
Zmniejszenie emisyjności wymaga wymiany źródeł ciepła
– Musimy wypełnić te cele, które są przed nami stawiane w bliskiej perspektywie – powiedział Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ), w rozmowie z money.pl.
Urszula Zielińska, wiceszefowa MKiŚ, uspokoiła, że nie wszystkie warunki są sztywno określone i zapewniła, że polski rząd będzie twardo negocjować z KE. Właśnie wymiana źródeł ciepła, a właściwie sposób sfinansowania tego zadania, będzie wymagał dalszych ustaleń. Ubóstwo energetyczne, czyli sytuacja, w której gospodarstwo domowe nie jest w stanie opłacać dostaw ciepła lub robi to kosztem innych niezbędnych wydatków, np. wyżywienia lub opłacania czynszu, to problem istniejący od początku lat 90. ubiegłego wieku, z którym nie poradził sobie żaden rząd.
Obok wymiany starych pieców na nowe (co idzie bardzo powoli i to niezależnie od tego, że od kilku lat można uzyskać rządową dotację na wymianę) państwa będą musiały wcześniej czy później wymóc termoizolację budynków, tak by traciły one jak najmniej ciepła.
Ubóstwo energetyczne: problem nierozwiązany przez kolejne rządy
Dopiero w ustawie o dodatku osłonowym z 17 grudnia 2021 roku zdefiniowano, czym jest ubóstwo energetyczne. W art. 5gb ust. 1 napisano, że oznacza ono sytuację, w której gospodarstwo domowe prowadzone przez jedną osobę lub przez kilka osób wspólnie w samodzielnym lokalu mieszkalnym lub w budynku mieszkalnym jednorodzinnym, w którym nie jest wykonywana działalność gospodarcza, nie może zapewnić sobie wystarczającego poziomu ciepła, chłodu i energii elektrycznej do zasilania urządzeń i do oświetlenia.Dodatkowo dla spełnienia warunków uznania, że dane gospodarstwo domowe dotknięte jest tego rodzaju ubóstwem, łącznie muszą być spełnione następujące warunki:
- osiąganie niskich dochodów,
- ponoszenie wysokich wydatków na cele energetyczne,
- zamieszkiwanie w lokalu lub w budynku o niskiej efektywności energetycznej.
Wysokie ceny ciepła (złagodzone na kilka kwartałów przez rządowe tarcze solidarnościowe) powodują, że ogrzanie domu staje się problemem coraz większej grupy osób. Brak rozwiązania systemowego, ale przynajmniej podejmowane są na poziomie ustawowym działania, które chronią najbardziej wrażliwych odbiorców. Istnieje na przykład Bank Dobrych Praktyk, który przewiduje, że nawet w razie zaległości w opłatach nie wolno w miesiącach zimowych wstrzymywać dostaw energii elektrycznej odbiorcom wrażliwym oraz osobom z przewlekłą niewydolnością oddechową, które wymagają wentylacji mechanicznej, gdy mają zaległości w płatnościach za energię elektryczną.