W piątek w Szczecinie rozpoczął się tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy. Białoruscy aktywiści, którzy otrzymali ochronę międzynarodową w Polsce, alarmowali, by omijać szerokim łukiem stanowisko handlowe numer 34. Białorusini stali przy nim z transparentami z hasłami „Kupując tu, wspierasz rosyjską agresję przeciwko Ukrainie„.
Na stoisku tym swoje produkty sprzedawały mniszki z monasteru św. Elżbiety w Mińsku. Ta podległa Patriarchatowi Moskiewskiemu żeńska wspólnota zakonna aktywnie wspiera rosyjską inwazję na Ukrainę, finansując zakup sprzętu i samochodów terenowych dla żołnierzy.
Białoruskie zakonnice w Polsce. „Jak zdobywają wizy?”
Jak informował wcześniej Biełsat, prawosławne „elżbietanki” podróżują do krajów UE i zajmują się organizacją koncertów i handlem, głównie produktami pszczelarskimi. Część uzyskanych środków trafia na zakup lekarstw do rosyjskich oddziałów we wschodniej Ukrainie. Kupowane są także samochody dla rosyjskiej armii.
Co istotne, zakonnice podczas swoich wyjazdów na Zachód przekonują organizatorów, że niosą pomoc humanitarną do Ukrainy. Nie precyzują jednak, dla której strony konfliktu.
„Dobiega końca rok 2024, a siostry z prorządowego klasztoru ponownie pojawiają się na świątecznych jarmarkach w Europie. Jak one to robią? Przecież zdobycie wizy dla zwykłego Białorusina to długi i trudny proces, a i tak można mu jej odmówić nawet bez wyjaśnienia… A tutaj przedstawicielki klasztoru, który już wielokrotnie znajdował się w nieprzyjemnych sytuacjach, bez problemu przyjeżdżają na handel” – zauważają autorzy kanału „Menskrazam!” na Telegramie.
Szczecin. Białoruskie zakonnice i zerwana umowa
Gdy sprawę opisał portal szczeciner.pl, zareagowały władze miasta. Organizująca jarmark Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia przekazała Interii, że nie miała wiedzy o prorosyjskiej działalności białoruskich zakonnic. Umowa z nimi została rozwiązana, a mniszki zostały zobowiązane do opuszczenia swojego stanowiska do godz. 12 we wtorek.
– Nie będziemy już więcej współpracować z tym podmiotem, decyzja zapadła. Wykreślamy te siostry z listy podmiotów, z którymi współpracujemy. Nie mieliśmy wiedzy na ten temat. To nie jest nasza zła intencja, tylko niewiedza – przekazała Interii Celina Wołosz, rzeczniczka prasowa Żeglugi Szczecińskiej Turystyka Wydarzenia.
Jak to się stało, że białoruskie zakonnice otrzymały pozwolenie na handel na szczecińskim jarmarku i na jakich zasadach przebywają w Polsce? – Nie mamy możliwości i narzędzi, żeby to weryfikować. Każde przedsiębiorstwo, które prowadzi jawną i zarejestrowaną działalność może wystąpić u nas na jarmarku, o ile wykupi miejsce zgodnie z regulaminem – dodała Wołosz.
Jak dowiedziała się Interia, umowa została podpisana z siostrą Ireną Paszkiewicz z Monasteru św. Elżbiety w Mińsku.
Białoruś. Monaster św. Elżbiety szerzy ideologię „Z”
Działania zakonnic św. Elżbiety już kilkukrotnie były źródłem skandali związanych z rozpowszechnianiem prokremlowskiej ideologii „Z”. W przeszłości kobiety z Białorusi bywały w Częstochowie czy na warszawskiej Woli.
Zła sława największego pod względem liczebności klasztoru na Białorusi zaczęła gwałtownie rosnąć w 2020 roku – po tym, jak Alaksandr Łukaszenka ogłosił zwycięstwo w wyborach uznanych przez społeczność międzynarodową za sfałszowane. W trakcie tłumienia masowych protestów główny duchowny klasztoru Andrej Lemaszonak wyraził swoje poparcie dla dyktatora, oskarżając protestujących o „realizację planów NATO” i wyrządzenie krzywdy wielu funkcjonariuszom milicji.
Organizacja osiągnęła szczyt swojej „sławy” po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jej kierownictwo i większość zakonnic aktywnie włączyło się we wspieranie rosyjskich sił zbrojnych i szerzenie prowojennej ideologii „Z” wśród Białorusinów.