W skrócie
-
Waszyngton ma tajne plany wobec Polski i kilku innych państw europejskich, mające na celu odciągnięcie ich od Unii Europejskiej.
-
Strategia bezpieczeństwa USA przewiduje stworzenie nowego międzynarodowego formatu współpracy Core 5 bez udziału UE.
-
W oficjalnej części dokumentu USA krytykują Europę, zapowiadają ograniczenie swojej dominacji i przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo sojusznikom.
W dłuższej wersji strategii, która nie została opublikowana oficjalnie, „proponuje się też nowe sposoby sprawowania przywództwa na arenie międzynarodowej oraz inne podejście do wywierania wpływu na przyszłość Europy” – podał Defense One, założony w 2013 r. amerykański portal poświęcony obronności i bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych.
Strategia bezpieczeństwa USA. Media dotarły do nieopublikowanych fragmentów, tam mowa o Polsce
W przypadku Starego Kontynentu stosunki USA miałyby skoncentrować się na współpracy z kilkoma państwami „w celu odciągnięcia ich” od Unii Europejskiej. W grupie tych krajów znalazły się: Polska, Austria, Węgry i Włochy.
„Powinniśmy wspierać partie, ruchy oraz intelektualistów i działaczy kultury dążących do suwerenności i zachowania/przywrócenia tradycyjnego europejskiego stylu życia” – podkreślono w dokumencie cytowanym przez Defense One.
W niepublikowanych fragmentach strategii mowa jest też o stworzeniu nowego międzynarodowego formatu współpracy o nazwie Core 5 (C5), który obejmowałby USA, Chiny, Rosję, Indie i Japonię – bez udziału UE ani żadnego państwa wchodzącego w jej skład. Grupa miałaby zająć się m.in. kwestią bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.
USA krytykują Europę. Nowa strategia bezpieczeństwa może być problemem
Z kolei w oficjalnej, opublikowanej w piątek strategii bezpieczeństwa narodowego USA, podkreślono, że polityka USA w sprawie Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją, umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własną obronę i zapobieganie dalszemu rozszerzaniu NATO.
„Minęły już czasy, kiedy Stany Zjednoczone podtrzymywały cały porządek światowy jak Atlas” – napisano w dokumencie, zapowiadając przeniesienie odpowiedzialności za bezpieczeństwo w poszczególnych regionach na sojuszników Ameryki.
W dokumencie mowa jest też o odrzuceniu „niefortunnej koncepcji globalnej dominacji” USA, przy równoczesnym zapewnieniu „równowagi sił”, by żadne inne mocarstwo nie osiągnęło pozycji dominującej.
Dotyczy to również Europy, która w dokumencie jest mocno krytykowana.














