„Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju” – napisał premier Donald Tusk na portalu X w piątek wieczorem.
W kompleksie wystawienniczo-koncertowym Crocus City Hall uzbrojeni mężczyźni zabili ponad 60 osób, ranili ponad 100 – poinformowała FSB. Reuters podkreśla, że piątkowy atak jest jednym z najbardziej tragicznych w ostatnich latach w Rosji. Z informacji przekazanych przez agencję wynika, że do zebranych w hali strzelało co najmniej pięciu napastników. W Crocus City Hall planowano koncert zespół Piknik, na który sprzedano 6200 biletów.
Po¿ar hali gasiły również helikoptery, służby ewakuowały około 100 osób – podały rosyjskie media. RIA informuje, że zawalił się dach budynku. Żadna grupa nie przyznała się jeszcze do odpowiedzialności za zamach. Dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła, że „ekstremiści” planują atak w Moskwie.
Ukraiński wywiad wojskowy jednoznacznie o strzelaninie pod Moskwą: To rosyjska prowokacja
Atak pod Moskwą jest prowokacją reżimu Putina – tak strzelaninę w Krasnogorsku komentuje ukraiński wywiad wojskowy. Rzecznik Andrij Jusow w komentarzu dla portalu Ukraińska Prawda zaznaczył, że atak jest świadomą prowokacją służb specjalnych Putina. Jak dodał, o możliwości takiej prowokacji uprzedzała wspólnota międzynarodowa. „Kremlowski tyran właśnie od aktów terroru rozpoczął swoją karierę i takimi właśnie zbrodniami wymierzonymi w swoich obywateli tę karierę pragnie zakończyć” – oświadczył Jusow. Kilkanaście dni temu resorty dyplomacji USA i Wielkiej Brytanii przestrzegały o możliwych aktach terroru w Rosji.
***