Jeszcze w lutym Prezydent Stanów Zjednoczonych zaprosił Andrzeja Dudę i Donalda Tuska na wspólną wizytę w USA. Do spotkania dojdzie 12 marca, czyli w 25. rocznicę przyjęcia Polski do NATO. – To szczególny dzień. Ta wizyta ma pokazać pewną wspólnotę wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego. Był to pomysł strony amerykańskiej (…) i prezydent, żeby pokazać, jak ważne jest NATO i polskie bezpieczeństwo, się na nią zgodził – tłumaczył wówczas Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP. Na dzień przed zapowiadaną wizytą poznaliśmy więcej szczegółów na temat pobytu przedstawicieli polskich władz w Stanach Zjednoczonych.
Szczegóły wizyty Dudy i Tuska w USA. Delegacja prezydenta będzie znacznie dłuższa
Według informacji zdobytych przez „Rzeczpospolitą” Donald Tusk wróci do kraju szybciej niż prezydent. Andrzej Duda ma zaplanowaną znacznie dłuższą wizytę w Stanach Zjednoczonych. W jej trakcie zamierza spotkać się z politykami Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej. Ma to związek z tegorocznymi wyborami prezydenckimi w USA. W planie nie znalazło się miejsce na spotkanie z Donaldem Trumpem, co ma wynikać z nieoficjalnych sygnałów dawanych przez administrację Joe Bidena.
Jednak prezydenta ma zajmować nie tylko polityka. Planowana jest także wizyta w jednej z elektrowni atomowych w stanie Georgia. Będzie mógł tam zobaczyć technologie firmy Westinghouse, która ma budować elektrownię w Polsce. Duda odwiedzi również bazę wojskową, gdzie znajdują się czołgi Abrams. Po wizycie w USA prezydent uda się do Brukseli, gdzie spotka się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Donald Tusk i Andrzej Duda lecą razem do Waszyngtonu. W tle temat wojny w Ukrainie
Zarówno polskie, jak i amerykańskie media podkreślają, że wizyta polskich władz w USA odbywa się w wyjątkowym czasie, gdy coraz częściej mówi się o zagrożeniu ze strony Rosji. Świadomi są tego także Donald Tusk i Andrzej Duda. Sam premier podkreślał to podczas kongresu Europejskiej Partii Ludowej. – Żyjemy w nowych czasach – w epoce przedwojennej. Dla niektórych naszych braci to nie jest już nawet era przedwojenna, ale okres pełnoskalowej wojny – mówił w Bukareszcie.
To właśnie kwestia obronności ma być jednym z głównych celów wizyty Dudy i Tuska w USA. – Będziemy zabiegać o to, by wschodnia flanka NATO została wzmocniona. Wizyta i rozmowy to też element przygotowań do lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie – przekazał „Rzeczpospolitej” informator z otoczenia polskich władz.
Podobny komunikat wyszedł także z Bia³ego Domu. Rzecznik tamtejszej Rady Bezpieczeństwa John Kirby mówiąc o zaproszeniu Dudy i Tuska do Waszyngtonu, podkreślał rolę Polski we wsparciu dla walczącej z Rosją Ukrainy. – To dobra okazja do okazania naszej wdzięczności za wszystko, co Polska zrobiła, nie tylko jako znakomity sojusznik NATO, ale też za wsparcie Ukrainy, w tym pomoc w zakresie bezpieczeństwa i przyjęcie ponad półtora miliona obywateli Ukrainy na swojej ziemi – mówił.