Paul Gascoigne w swojej karierze rozegrał 56 meczów dla reprezentacji Anglii. Grał dla takich klubów jak Newcastle, Tottenham, Lazio czy Glasgow Rangers. Jest uważany za jedną z legend angielskiej piłki. Od czasu zakończenia przygody z piłką nożną popadł w alkoholowy nałóg, a to z kolei przełożyło się na problemy z psychiką. Gascoigne wielokrotnie podejmował walkę, by wyjść z kryzysowej sytuacji, ale to się nie udało. W ostatnim wywiadzie zdecydował się na szczere wyznanie.

Gascoigne mówi o smutnym pijaństwie

Były piłkarz podkreśla, że obecnie ponownie chodzi na spotkania Anonimowych Alkoholików, choć ma wątpliwości, czy jakiekolwiek formy pomocy jeszcze są dla niego przydatne.

– Kiedyś byłem wesołym pijakiem. Teraz już nie mogę tak powiedzieć. Jestem smutnym pijakiem. Nie wychodzę pić, piję w domu – wyjawił były pomocnik w rozmowie z „High Performance”.

Gascoigne znalazł się w takiej sytuacji, że mieszka w pokoju gościnnym swojego menedżera. Warto tutaj przypomnieć, że w przeszłości uczęszczał na bardzo drogie terapie alkoholowe, które niestety mu nie pomogły. W 2021 roku wyznał w jednym z wywiadów, że już na zawsze pozostanie alkoholikiem i podtrzymuje to zdanie.

Tęskni za piłką nożną

Alkohol wyniszczył Anglika organizm na tyle, że nie potrafi już czerpać radości z życia. Tego nie daje mu też nawet oglądanie piłki nożnej, co jeszcze kiedyś mógł robić całymi godzinami. Gascoigne przyznaje, że gdy śledzi jakikolwiek mecz, to czuje tęsknotę. Wypowiedział także wymowne słowa na temat wielu nieodebranych połączeń telefonicznych.

– Jeśli chcę mieć zły dzień, wystarczy, że pójdę do pubu. Jeśli chcę mieć dobry dzień, wezmę wędki i idę na ryby. To nie picie jest problemem, ale to, co dzieje się potem. Gdy patrzę na telefon i widzę 30 wiadomości lub nieodebranych połączeń, wiem, że mam kłopoty – podkreślił.

W 2022 roku Gascoigne pokazał się szerzej opinii publicznej na boisku podczas meczu z okazji 150. lecia Glasgow Rangers, gdzie legendy tego klubu grały przeciwko ikonom światowej piłki nożnej. Patrząc na wygląd Anglika, można było się przerazić.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version