O tym, że powrót Donalda Trumpa do Białego Domu może być zagrożeniem dla Sojuszu Północnoatlantyckiego wiadomo nie od dziś. Zresztą były – i być może przyszły – prezydent stara się usilnie i regularnie o tym przypominać, chociażby słowami, że gdyby stał na czele Stanów Zjednoczonych, to zachęcałby Rosję, aby robiła cokolwiek jej się podoba innym krajom NATO.

Polityk zdecydował się przypomnieć o tym i teraz, kiedy w Waszyngtonie odbywa się szczyt Sojuszu. – Wcześniej nie wiedziałem, czym do cholery jest NATO, ale nie zajęło mi to zbyt wiele czasu, jakieś dwie minuty. Pierwszą rzeczą, do której doszedłem, było to, że oni nie płacili. Płaciliśmy prawie w całości za NATO – powiedział podczas wiecu wyborczego w klubie golfowym Doral na Florydzie.

Donald Trump kontra Joe Biden

Czas tych słów jest nieprzypadkowy. O ile jego konkurent Joe Biden cały czas powtarza, że Stany Zjednoczone będą wspierać kraje sojusznicze – nawet tego samego wieczoru podczas szczytu NATO ogłosił on przekazanie Ukrainie pięciu nowych strategicznych systemów obrony powietrznej, w tym czterech baterii Patriot i jednego SAMP/T – o tyle u Donalda Trumpa nie jest to jasne.

Mimo tego, że ponowny wybór Donalda Trumpa wydaje się nie być najlepszą opcją dla państw sojuszniczych, zwłaszcza tych biedniejszych, które nie byłyby w stanie łożyć tyle na obronność, szansa na jego powrót na najwyższe stanowisko jest dość duża. W sondażach przegania on Joe Bidena skutecznie wykorzystując to, że jest o trzy lata młodszy.

Przedstawiciele krajów sojuszu spotykają się z doradcą Donalda Trumpa

Kraje NATO muszą zdawać sobie z tego sprawę. Stąd możliwe doniesienia Reutera o spotkaniach przy okazji waszyngtońskiego szczytu niektórych wysokich rangą przedstawicieli państw europejskich, w tym ministrów spraw zagranicznych, z czołowym doradcą Donalda Trumpa do spraw polityki zagranicznej emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem.

Keith Kelloggzasiadał w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu w czasie, gdy prezydentem USA był Donald Trump. Zapytany przez dziennikarzy Reutera o spotkania przyznał, że spotkał się w ostatnich dniach z kilkoma przedstawicielami państw sojuszniczych. Zaznaczył jednak, że nie wypowiadał się ani w imieniu Donalda Trumpa, ani w imieniu jego sztabu.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version