Sytuacja w Gruzji była jednym z tematów poniedziałkowych obrad ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej. Nie zapadły żadne rozstrzygnięcia, ministrowie mają powrócić do rozmów na posiedzeniu w czerwcu. Do tego czasu zostanie jednak wypracowany sposób reakcji Unii Europejskiej na wypadek, gdyby władze Gruzji przyjęły kontrowersyjną ustawę.
W poniedziałek gruziński parlament rozpoczął procedurę odrzucenia weta prezydent Salome Zurabiszwili wobec tej regulacji.
Gruzja i kontrowersyjna ustawa. „UE będzie miała odpowiedź”
W trakcie obrad, zgodnie z relacją Borrella, ministrowie wymienili także opinie na temat ustawy o tzw. agentach zagranicznych.
– Niektóre kraje członkowskie uznały, że nie jest ona tak znacząca i ważna, a inne, słusznie uważają, że to prawo jest sprzeczne z normami i wartościami Unii Europejskiej – zaznaczył szef unijnej dyplomacji. Powtórzył też apel do władz gruzińskich o wycofanie się z procedowania kontrowersyjnej ustawy.
Josep Borrell poinformował, że ministrowie rozpoczęli dyskusję o krokach, jakie Unia Europejska podejmie w momencie, w którym ustawa zostanie przyjęta. – Chcę jednak, by ministrowie byli gotowi w każdej chwili podjąć decyzję w momencie, gdy dzieje się coś, co podważa nasze wartości, europejską ścieżkę i prawo międzynarodowe – podkreślił szef unijnej dyplomacji.
Gruzja. Ustawa rosyjska i masowe protesty
Przypomnijmy, gruzińska ustawa o agentach zagranicznych przewiduje, że osoby prawne i media, otrzymujące ponad 20 proc. środków z zagranicy, podlegać będą obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu.
Od wielu dni w Gruzji przetaczają się masowe protesty, w trakcie których obywatele wyrażają dezaprobatę wobec działań rządu.