Przewodnicząca wystąpiła w poniedziałek podczas debaty w Maastricht z udziałem kandydatów europejskich partii na najwyższe stanowisko w Komisji. Ursula von der Leyen ubiega się o drugą kadencję.
Jednym z tematów debaty była wojna na Ukrainie. I kiedy kandydat skrajnie prawicowej partii z Danii krytykował Komisję za wspieranie Kijowa, Ursula von der Leyen odpowiedziała: „Posprzątajcie najpierw u siebie, zanim zaczniecie nas krytykować”. Szefowa Komisji nawiązała do zarzutów wobec skrajnie prawicowych polityków z niemieckiej AFD o szpiegostwo na rzecz Rosji mówiąc: „W programie skrajnej prawicy słychać echa kłamstw i propagandy Kremla”.
Kilka dni temu niemiecka prokuratura informowała, że sprawdza, czy niemiecki europoseł nie przyjmował pieniêdzy z rosyjskich i chińskich źródeł. Chodzi o deputowanego AfD, którego asystent został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin. Prokuratura w Dreźnie mówi o wstępnym postępowaniu. Śledczy sprawdzą potencjalne płatności z rosyjskich i chińskich źródeł.
Ursula von der Leyen była też pytana o możliwą współpracę po wyborach z prawicową grupą EKR, do której należy PiS. – Wszystko będzie zależało od tego, jaki będzie skład parlamentu i poszczególnych grup – odpowiedziała przewodnicząca Komisji, wywołując zdziwienie uczestników debaty. Wykluczyła natomiast stanowczo współpracę ze skrajną prawicą.
Parlament Europejski przygotował spot profrekwencyjny
Tymczasem Parlament Europejski przygotował spot profrekwencyjny przed wyborami 9 czerwca. Jak powiedział Witold Naturski, dyrektor biura Parlamentu Europejskiego w Polsce, ma on pokazywać Europejczykom, co Unia daje nam długoterminowo.
– Najprostsze stwierdzenie jest takie, że państwa tworzące Unię Europejską nigdy ze sobą nie prowadziły konfliktu zbrojnego, który jest na naszym kontynencie za wschodnią granicą – podkreślił Witold Naturski. W spocie zobaczymy starsze osoby, które chcą uświadomić młodzieży, że bez Unii Europejskiej nie byłoby pokoju na kontynencie. Jak podkreśliła Aleksandra Polak z Team Europe Direct, nad frekwencją powinni teraz pracować sami kandydaci i kandydatki oraz partie polityczne, które – jak dodała – mają ogromną rolę do odegrania w zwiększaniu frekwencji.
Wybory do europarlamentu odbędą się w Polsce 9 czerwca między 7.00 a 21.00. Polacy wybiorą 53 europosłów, czyli o jednego więcej niż przed pięcioma laty.