Jak donosi portal dziennika „Aftonbaldet”, szwedzka policja wszczęła śledztwo w sprawie incydentu, do którego doszło w niedzielny wieczór na Gotlandii. Ktoś uszkodził system wodociągowy, celowo zatrzymując działanie jednej z pomp surowej wody. – To nie była awaria techniczna, lecz celowe działanie – potwierdził cytowany przez portal Patrik Johansson, szef ds. wody i kanalizacji w tym regionie.
Według relacji przedstawicieli regionu nieznani sprawcy otworzyli zabezpieczenia techniczne i odcięli zasilanie pomp. Lokalne media informują, że zniszczeniu uległa instalacja przy jeziorze Tingstäde. – Zauważyliśmy to dzięki systemowi alarmowemu – dodała Susanne Bjergegaard-Pettersson, odpowiedzialna za wodociągi na Gotlandii.
Sabotaż na Gotlandii. Wyspa mogła zostać bez wody?
Początkowe doniesienia sugerowały, że skutkiem incydentu mogło być wstrzymanie dostaw wody dla całej wyspy. Władze regionu zapewniły jednak, że istniały alternatywne źródła zaopatrzenia. – Mamy kilka niezależnych systemów, ale gdyby incydent przeszedł niezauważony, mogłoby to doprowadzić do poważnych problemów – podkreśliła Bjergegaard-Pettersson.
Pomimo zapewnień ekspertów sytuacja budzi obawy. Gotlandia, największa szwedzka wyspa na Morzu Bałtyckim, jest ważnym punktem infrastrukturalnym o strategicznym znaczeniu. Stanowi ona naturalną „bramę” do centralnej i północnej części Bałtyku, a kontrola nad nią daje przewagę w monitorowaniu i ewentualnym blokowaniu ruchu morskiego w regionie. Znajdują się tam również ważne instalacje telekomunikacyjne i energetyczne oraz baza wojskowa. Każdy atak na krytyczne systemy wyspy rodzi pytania o potencjalne zagrożenie dla całego regionu.
Szwecja. Wzmożona czujność służb po incydentach na Bałtyku
Zdarzenie na Gotlandii wpisuje się w szerszy kontekst incydentów sabotażowych w regionie Bałtyku. W ostatnich miesiącach dochodziło do uszkodzeń infrastruktury podmorskiej, w tym kabli telekomunikacyjnych.
Jak informuje portal szwedzkiej telewizji publicznej SVT, policja odgrodziła teren wokół jeziora i prowadzi obecnie bada miejsce zdarzenia. Sprawą zainteresowała się także Służba Bezpieczeństwa (Säpo). – Wiemy o incydencie, ale sprawa pozostaje w gestii policji – oświadczył Johan Wikström, rzecznik Säpo, cytowany przez agencję Reutera.
Na razie nie ma informacji o zatrzymanych, a policja nie ujawnia szczegółów śledztwa.
Źródło: Aftonbladet, SVT, Reuters