Szykuje się zmiana w pogodzie. Wiadomo, co z Wielkanocą

Już od przyszłego tygodnia w Polsce temperatury spadną, a nocami mogą pojawiać się lokalne przymrozki. Jak przekazał rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej-Państwowego Instytutu Badawczego, Grzegorz Walijewski w najbliższych dniach utrzyma się jeszcze wiosenna aura.

– Będzie sporo słońca i również w sobotę i niedzielę temperatura będzie satysfakcjonująca,  jak na wiosnę, oczywiście. Będzie nawet do 15-16 st. Celsjusza. Wprawdzie wystąpią opady deszczu, ale będą nieduże. W całej Polsce temperatury będą dwucyfrowe – zapowiadał pracownik IMGW. 

– W poniedziałek i wtorek kontynuacja takiej pogody, tylko będzie nieco chłodniej, do 13 stopni C. Od zachodu zacznie jednak wkraczać ochłodzenie i wartości dwucyfrowych już nie będzie. We wtorek wieczorem od pięciu do dziewięciu stopni – przekazał synoptyk

Środa i kolejne dni chłodniejsze, ale to nie oznacza, że zimowe – mówił Walijewski, przyrównując warunki do „wczesnowiosennej temperatury”. – Wraz z tym chłodem temperatura w nocy będzie spadała poniżej zera. Najchłodniej na Suwalszczyźnie – około minus czterech stopni, a w centrum około minus jeden – doprecyzował synoptyk. 

Według danych IMGW-PB, d 11 do 17 marca temperatura będzie taka, jak być powinna o tej porze roku, czyli osiągnie wartości maksymalne do siedmiu-dziewięciu stopni Celsjusza. 

– W nocy będzie raczej koło zera, a na wschodzie możliwe są przymrozki. W kolejnym tygodniu podobne wartości temperatur do sześciu-siedmiu stopni, a w nocy koło zera i miejscami lokalne przymrozki – zaznaczył Walijewski.

Synoptyk nie ma dobrych wiadomości dla tych, którzy liczyli na piękną pogodę w Święta Wielkanocne.

Ostatni tydzień marca przyniesie temperaturę od sześciu do dziewięciu stopni, noce w górach i na wschodzie z ujemną temperaturą. W całym kraju będzie sporo opadów, szczególnie na zachodzie kraju.

 – Będzie to raczej deszcz, ale w momencie, gdy będą temperatury ujemne, to może spaść również śnieg, szczególnie w górach. Więc wychodzi na to, że w górach w święta może spaść śnieg  – powiedział synoptyk.

Zaznaczył, że początek kwietnia nie będzie zachwycający, bo wygląda na to, że przyjdzie do Polski chłód. – Temperatura nie przekroczy wartości dwucyfrowych. A w pierwszym tygodniu kwietnia temperatury będą niższe o dwa-trzy stopnie w porównaniu do tych, które powinny być w tym okresie – zakończył rzecznik IMGW-PB.