7 lutego politycy Prawa i Sprawiedliwości próbowali wprowadzić do Sejmu Mariusza Kamiñskiego i Macieja Wąsika, którzy stracili mandaty poselskie pod koniec 2023 roku po skazującym wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Na ich drodze stanęła jednak Straż Marszałkowska. Ostatecznie doszło do szarpaniny między członkami PiS a funkcjonariuszami. Kroki w tej sprawie podjął już marszałek Szymon Hołownia, zapowiadając ukaranie polityków, którzy brali udział w zdarzeniu. Jedną z takich osób jest były szef MON Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz tłumaczył się z szarpaniny pod Sejmem. Hołownia wbija szpilę
Niedługo po szarpaninie pod Sejmem media obiegło nagranie, na którym widać, jak Antoni Macierewicz przypadkowo uderza w twarz Mariusza Kamińskiego. Poseł Prawa i Sprawiedliwości utrzymuje jednak, że film został sfałszowany i zarzuca manipulację. – Zmanipulowaliście ten film, bo jest dokładnie odwrotnie. Publikujecie dwa filmy w tej sprawie. Jeden, w którym według pana ja uderzam w lewą stronę i drugi, w którym uderzam w prawą stronę. Manipulujecie to. To jest po prostu kłamstwo – mówił w rozmowie z Radomirem Witem z TVN24. – Nie było żadnego uderzenia, było odwrotnie. To była obrona pana Kamińskiego – podkreślał.
Do tłumaczeń polityka PiS odniósł się w poniedziałek Szymon Hołownia. – Rozumiem, domyślam się, że patronem pana pos³a Antoniego Macierewicza jest święty Antoni Padewski. To jest święty, który według swoich życiorysów posiadał dar bilokacji, czyli mógł znajdować się jednocześnie w dwóch miejscach naraz i być może pan poseł Macierewicz również taką zdolność posiadł. Jest to człowiek wielu talentów i na ogół znanej wręcz duchowej głębi, a więc kto tam z nim wie – powiedział dziennikarzom. – Natomiast jeżeli nawet brał udział w jakichś dwóch różnych wydarzeniach, to te, w których brał udział na terenie Kancelarii Sejmu, wątpliwości co do jego zachowania nie pozostawiają – dodał.
Szymon Hołownia poinformował także, że nagrania z incydentu z 7 lutego zostaną opublikowane prawdopodobnie w trakcie najbliższego posiedzenia izby.
Antoni Macierewicz grzmi o „bezprawnym działaniu pana Hołowni”
Pod koniec lutego Szymon Hołownia zapowiedział ukaranie polityków, którzy brali udział w szarpanie z funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej. Skomentował także zachowanie Antoniego Macierewicza. – To był haniebny atak na funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. Pan Antoni Macierewicz wykręcał palce strażnikom marszałkowskim, próbował podduszać, zakładać nelsona strażnikowi – mówi marszałek Sejmu.
Na te słowa odpowiedział były szef MON. – Dobrze byłoby, gdyby państwo najpierw zapoznali się z całym materiałem, a dopiero potem próbowali nas oskarżać. Widać wyraźnie, że mamy do czynienia z bezprawnym działaniem pana Hołowni. Jeżeli okazało się, że pani Sójka została źle zidentyfikowana, to oznacza, że ten cały materiał do niczego się nie nadaje – powiedział dziennikarzom w Sejmie. – Jeśli [Szymon Hołownia – red.] chciał stwierdzić, co tam miało miejsce, to najpierw powinien stwierdzić, czy jest zgodne z prawem wydanie polecenia, żeby przemocą odnosić się do posłów. Czy to jest możliwe? – dodał.