
W skrócie
-
14-letni uczeń wtargnął do szkoły w Tarnobrzegu z maczetą, powodując niebezpieczną sytuację.
-
Dzięki szybkiej reakcji pracownika szkoły nikt nie odniósł obrażeń, a sprawca został szybko zatrzymany przez policję.
-
Policja bada okoliczności incydentu, a nastolatkiem zajmie się sąd rodzinny.
Do groźnego incydentu z udziałem ucznia doszło w poniedziałek rano w Szkole Podstawowej nr 7 w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie).
Jak relacjonowała Interii oficer prasowa tarnobrzeskiej policji podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, „14-latek około godziny 8:30 wszedł do budynku, trzymając w ręku maczetę”.
Tarnobrzeg. Uczeń wtargnął z maczetą do szkoły
Widząc zagrożenie, 59-letni pracownik placówki natychmiast podjął interwencję, próbując powstrzymać ósmoklasistę.
W trakcie zdarzenia nastolatek spanikował, uderzył mężczyznę plastikową rękojeścią maczety, po czym uciekł z budynku.
Na miejsce wezwano policję oraz zespoły ratownictwa medycznego. Gdy radiowozy dotarły pod szkołę, 14-latek znajdował się na pobliskiej drodze. Nie próbował uciekać i został szybko zatrzymany przez patrol.
– Chłopiec został zatrzymany. Nikt nie odniósł obrażeń – poinformowała podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona.
14-latek zatrzymany. Policja bada okoliczności zdarzenia
Policjanci zabezpieczyli maczetę, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia oraz jego uczestników, a także przesłuchali świadków. Zabezpieczono również zapis szkolnego monitoringu.
Nastolatek został przewieziony do Policyjnej Izby Dziecka w Rzeszowie. Jego przesłuchanie zaplanowano na wtorek w sądzie rodzinnym w Tarnobrzegu, w obecności rodziców.
Policja ustala, dlaczego chłopiec przyniósł do szkoły niebezpieczny przedmiot. Czyn został zakwalifikowany jako usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.












