Donald Tusk pojawił się w Brukseli, gdzie wziął udział w nieformalnym szczycie UE. Premier został zapytany m.in. o to, czy Europa powinna się obawiać wojny handlowej, którą chce wywołać Donald Trump. – To jest być może pierwszy tego typu test na solidarność i jedność Unii Europejskiej w sytuacji bardzo nietypowej, kiedy mamy do czynienia z taką serią zaskoczeń i niespodzianek ze strony najbliższego sojusznika – zaznaczył na wstępie Tusk.

Donald Trump straszy wojną handlową. Donald Tusk: Musimy być bezdyskusyjnie zjednoczeni

Szef polskiego rządu zaznaczył, że „trzeba potrafić opiekować się relacjami z USA i jednocześnie posiadać poczucie własnej godności i siły”. – Musimy bez wątpienia być bezdyskusyjnie zjednoczeni. Warto robić wszystko, co tylko możliwe, żeby w sytuacji zagrożenia rosyjskiego czy chińską ekspansją, nie pokłócić się między sojusznikami. Polska będzie tym państwem, które będzie nawoływało do właśnie zdrowego rozsądku i ostrożności – podkreślał Tusk.

– Musimy też głośno i wyraźnie powiedzieć, że wprowadzanie jakichś wojen celnych, handlowych to jest totalne nieporozumienie. To byłby jeden z najokrutniejszych paradoksów, żebyśmy dzisiaj jako sojusznicy wdepnęli w kompletnie bezsensowny konflikt. Mam nadzieję, że takie twarde, jasne, przyjazne, ale twarde stanowisko europejskie może dotrze do amerykańskiej administracji – kontynuował premier.

Mocne słowa Tuska ws. Trumpa. „Nie chodzi o to, żeby się podlizywać komuś w Waszyngtonie”

Tusk odrzucił tezę, że może chodzić o kwestię uzbrojeń. – Będę przekonywał wszystkich liderów europejskich, żeby nie wprowadzać żadnych ograniczeń, przesadnych regulacji czy restrykcji, np. ograniczających czy eliminujących wydawanie europejskich pieniędzy, na amerykańskie uzbrojenie, ale nie żeby się podlizywać komuś w Waszyngtonie, tylko żeby wreszcie na serio traktować bezpieczeństwo jako nasz najważniejszy priorytet – wyjaśniał szef rządu.

– Ja będę też przekonywał, że już nie ma alternatywy. Europa musi finansować naszą granicę wschodnią, „Tarczę Wschód”, co już się zaczęło. Właściwie ja o tym też głośno nie mówiłem, bo uważałem to za skromne początki, ale de facto 100 milionów euro w grudniu zostało już zdecydowanych jeśli chodzi o wsparcie różnych elementów „Tarczy Wschód” w Polsce. Mamy te europejskie pieniądze, ale to jest początek – podsumował Tusk.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version