Podczas gdy polscy skoczkowie usilnie walczą o powrót do dawnej formy, polskie media w sobotę obiegła informacja o sukcesie Łukasza Łukaszczyka. Młody skoczek zdobył brązowy medal młodzieżowych zimowych igrzysk olimpijskich w koreańskim Gangwon.
Adam Małysz mówi o problemie juniorów
Łukaszczyk był faworytem do triumfu. Prawdopodobnie zdobyłby złoto, gdyby nie upadek w drugiej serii. Niska nota sprawiła, że z pierwszego miejsca spadł na trzecie. Mimo to mowa o dużym sukcesie, gdyż w ostatnim czasie skoki, również te juniorskie, nie dostarczały Polskiemu Związkowi Narciarskiemu ani kibicom wielkich powodów do zadowolenia.
Adam Małysz, prezes federacji, jest umiarkowanie zadowolony po sukcesie Łukaszczyka. Z jednej strony cieszy go sukces juniora, z drugiej doskonale zdaje sobie sprawę, jak wielkim przeskokiem jest rywalizacja wśród dorosłych. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet legendarny skoczek stwierdził, że choć każdy zawodnik jest inny, to częstą sytuacją jest zżerający ich stres podczas zawodów.
– Każdy z tych zawodników jest inny, każdy inaczej podchodzi i nawet gdyby trener robił cuda, wszystko zależy przede wszystkim od skoczka. Zauważyliśmy, że zawodnicy mają duży problem mentalny. Podczas treningu wydaje się, że wszystko funkcjonuje, a kiedy przychodzą zawody, nikt nie jest w stanie wytłumaczyć, co się dzieje. Może wynikać to z tego, że potrzebują po prostu nabrać doświadczenia – powiedział Małysz.
Łukasz Łukaszczyk brązowym medalistą olimpijskim w skokach
Medal Łukaszczyka to drugi krążek dla Polski w historii rywalizacji na młodzieżowych zimowych igrzyskach olimpijskich. Cztery lata temu złoto w biathlonie zdobył Marcin Zawół. Pięcioro Polaków ma także medale YOG, lecz uzyskali je będąc częścią międzynarodowych drużyn lub sztafet.