O wniosku złożonym do Adama Bodnara przez komisję poinformowała na konferencji prasowej Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji. 10 lipca to drugi termin wyznaczony Ziobrze. Początkowo były minister sprawiedliwości miał zeznawać 1 lipca, wówczas jednak przedstawił zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza sądowego, które zwolniło go z obecności na posiedzeniu.
Zdaniem Przemysława Wiplera z Konfederacji, zasiadającego w komisji śledczej, złożenie wniosku było konieczne.
– Wniosek dowodowy dotyczący opinii biegłego jest konieczny pod kątem dalszego rozplanowania prac komisji, dla której kluczowym jest przesłuchanie Zbigniewa Ziobry jako świadka – mówi „Wprost” Przemysław Wipler.
Jak dodaje, nie chodzi tu o „polowanie”, a „formalność”. – Jeśli się okaże, że faktycznie nie może pojawić się przed komisją, to nikt nie będzie zmuszał go do występów i będę pierwszy temu przeciwny. Nie mam cienia wątpliwości, że ta choroba utrudnia życie, ale pytanie: jak bardzo – dodaje.