Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zwrócił się do władz Białorusi z prośbą o udzielenie azylu politycznego. W poniedziałek 6 maja pojawił się na konferencji prasowej w Mińsku w centrum prasowym agencji państwowej BiełTA. – Jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i wobec Rosji – powiedział. Szmydt znany jest z afery hejterskiej, ujawnionej w 2019 roku za sprawą jego byłej żony Emilii zwanej Małą Emi. Kobieta jest jednocześnie pierwszą z podejrzanych w sprawie atakowania w sieci sędziów sprzeciwiających się wprowadzaniu zmian w sądownictwie przez resort kierowany uprzednio przez Zbigniewa Ziobrę. 

Zobacz wideo
Dariusz Joński o ucieczce polskiego sędziego na Białoruś

Tomasz Szmydt w świetle prawa pozostaje sędzią. Nadal przysługuje mu uposażenie

Tomasz Szmydt podczas wystąpienia przed białoruskimi mediami publicznie podpisał podanie o zwolnienie ze służby w sądzie. Nadal nie wpłynęło ono jednak do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. –  Do chwili obecnej nie odnotowano wpływu pisma dotyczącego zrzeczenia się urzędu sędziego – przekazał „Faktowi” Dominik Niewirowski, przewodniczący Wydziału Informacji Sądowej. Według ustaleń dziennika sędzia oficjalnie przebywa na urlopie do 10 maja i w związku z tym nadal ma prawo do uposażenia. 

Rzecznik Naczelnego Sądu Administracyjnego, sędzia Sylwester Marciniak, w rozmowie z dziennikiem wyjaśnił ponadto, że kwestię zrzeczenia się urzędu regulują przepisy. Zgodnie z nich zrzeczenie „jest skuteczne po upływie trzech miesięcy od dnia złożenia”. Służy to temu, by można było zakończyć wszystkie sprawy, które dany sędzia prowadził. Marciniak podkreślił jednak, że w tym przypadku nie ma mowy, aby Szmydt dalej orzekał. – Dopóki natomiast osoba taka jest sędzią, to można wobec niej wszcząć postępowanie dyscyplinarne i wydalić ją ze służby – dodaje. Wynagrodzenie Tomasza Szmydta wynosi obecnie 24 548 zł i 18 gr brutto miesięcznie. 

Naczelny Sąd Administracyjny wszczyna postępowanie wobec sędziego Szmydta

Naczelny Sąd Administracyjny wydał oświadczenie w sprawie wyjazdu Tomasza Szmydta na Białoruś. Poinformowano w nim o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego. Sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny Zdzisław Kostka. Wyjaśniono, że chodzi o sprzeniewierzenie się ślubowaniu w zakresie wiernego służenia Rzeczypospolitej Polskiej. Sędzia NSA Zdzisław Kostka „przedstawił mu zarzut popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na umyślnym uchybieniu 6 maja 2024 r. godności sprawowanego urzędu przez postępowanie naruszające powagę stanowiska sędziego i przynoszące ujmę godności sędziego, stanowiące jednocześnie sprzeniewierzenie się ślubowaniu w zakresie wiernego służenia Rzeczypospolitej Polskiej”.

„Nadto NSA informuje, że najsurowszą karą przewidzianą dla sędziego za przewinienie dyscyplinarne jest kara złożenia sędziego z urzędu” – czytamy. Dodano także, że sędzia WSA w Warszawie Tomasz Szmydt był już karany za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego – wyrokami Sądu Dyscyplinarnego NSA pierwszej i drugiej instancji. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version