Jak podaje BBC, poprzednie zarzuty przeciwko aktorowi zostały wycofane w kwietniu ubiegłego roku, zaledwie dwa tygodnie przed planowanym rozpoczęciem procesu karnego. Aktor utrzymywał wcześniej, że nie pociągnął za spust, gdy na planie filmowym doszło do tragedii. Twierdził, że broń sama wypaliła.

Zobacz wideo
Dlaczego niedźwiedzie schodzą do siedzib ludzkich? Sami jesteśmy sobie winni

Śmierć na planie filmu „Rust”. Alec Baldwin oskarżony

Jednak prokuratorzy w Nowym Meksyku zlecili dodatkowe ekspertyzy. Chodziło przede wszystkim o zrekonstruowanie broni, która wcześniej została uszkodzona podczas testów przeprowadzonych przez FBI oraz ponowne jej zbadanie. Z raportu, który przytacza BBC, wynika, że do zdarzenia mogło dojść tylko w wyniku pociągnięcia za spust pistoletu. „Chociaż Alec Baldwin stale zaprzecza, jakoby naciągnął spust, biorąc pod uwagę przedstawione tu testy, ustalenia i obserwacje, trzeba było pociągnąć lub wcisnąć spust w stopniu wystarczającym, aby zwolnić całkowicie napięty lub cofnięty kurek rewolweru” – przekazano w raporcie. Wobec nowych faktów wielka ława przysięgłych w Nowym Meksyku zdecydowała o ponownym oskarżeniu aktora. Grozi mu do 18 miesięcy więzienia.

Zarzuty w sprawie postawiono także Hannie Gutierrez-Reed, która jako rekwizytorka zajmowała się bronią na planie filmowym. Dotyczą nieumyślnego spowodowania śmierci oraz fałszowania dowodów. Kobieta nie przyznała się do winy. Do zdarzenia doszło na planie filmu „Rust” w październiku 2021 roku. Alec Baldwin podczas jednej ze scen użył rekwizytu rewolweru. Niestety postrzelił dwie osoby. Mimo otrzymania natychmiastowej pomocy operatorka i szefowa zdjęć Halyna Hutchins zmarła. Po wypadku Baldwin powiedział, że broń sama wypaliła. Dodał, że nie pociągnął za spust pistoletu i nie wiedział, że jest naładowany. – Nie wiem, co się stało na tym planie. Nie wiem, jak ta kula trafiła do tej broni. Nie rozumiem – powiedział w grudniu 2021 roku.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version