Koneda Stołeczna Policji w środę wydała komunikat w sprawie tragedii w kamienicy na warszawskiej Woli. Jak podano, w niedzielę wieczorem do dyżurnego Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie zgłosiła się 46-letnia obywatelka Ukrainy, która powiadomiła o zabójstwie dwóch osób. Do tragedii miało dojść niedawno na terenie jednego z pustostanu znajdującego się na warszawskiej Woli.
Policja natychmiast podjęła działania i wysłała we wskazane miejsce kryminalnych oraz mundurowych ze służby prewencyjnej KRP Warszawa IV oraz KRP Warszawa. Do działań zaangażowano także stołeczny Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw.
Tragedia na warszawskiej Woli. Odkryto cztery ciała
Jak się okazało, na drugim piętrze opuszczonego budynku znajdował się 34-letni Ukrainiec, którego niezwłocznie zatrzymano. Z komunikatu policji wynika, że mężczyzna był nietrzeźwy i zaskoczony widokiem funkcjonariuszy, jednak nie stawiał oporu.
Po oględzinach pustostanu, w pomieszczeniu, do którego wejście było zasłonięte skrzydłem drzwi, policjanci znaleźli przykryte śpiworami i materacami ciała dwóch mężczyzn.
„W tym samym czasie policjanci usłyszeli huk gwałtownie zamykanych drzwi. Natychmiast zlokalizowali lokal, w którym – jak się szybko okazało – zabarykadowała się para, mogąca mieć związek ze sprawą zabójstwa. Po chwili policjanci dostali się do mieszkania, gdzie zatrzymali 42-latka z pow. mazowieckiego oraz jego 33-letnią partnerkę pochodzącą z Ukrainy. Następnie, na wewnętrznym dziedzińcu, w ręce kryminalnych wpadło dwóch Ukraińców w wieku 54 i 33 lat” – podano w oświadczeniu.
Wszystkich zatrzymanych przewieziono na komisariat.
Policjanci zatrzymali podejrzanych. Zarzuty dla sześciu osób
Nie był to jednak koniec działań na miejscu, ponieważ policjanci wiedzieli, że ofiar może być więcej. W związku z tym w pustostanie działały psy tropiące. Wezwano Żandarmerię Wojskową oraz biegłych z zakresu medycyny sądowej. W wyniku wielogodzinnego działania policji ujawniono zwłoki kolejnych dwóch mężczyzn. Jedno ciało odkryto w piwnicy, drugie na poddaszu.
W poniedziałek zatrzymano w rejonie pustostanu jeszcze jedną osobę podejrzaną o związek ze sprawą – 43-letnią Ukrainkę.
Podczas badania sprawy śledczy przeprowadzili eksperyment procesowy, przesłuchali świadków i zbadali zabezpieczone ciała. Materiał dowodowy zebrany w śledztwie pozwolił na przedstawienie sześciu osobom zatrzymanym zarzutów.
Najpoważniejszy wyrok może usłyszeć 34-letni Ukrainiec, który odpowie za trzy zabójstwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 10 do nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Pozostałe osoby są podejrzane o „niezawiadomienie organów ścigania o zbrodniach, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności”.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!