Serbska telewizja informuje, że do wypadku doszło około południa. Przednia część dachu, znajdująca się nad głównym wejściem do budynku dworca w miejscowości Nowy Sad, zawaliła się.
Jak podaje Nova.rs, w wyniku zawalenia się dworca kolejowego ponad 30 osób zostało rannych.
„To ostatnia liczba, jaką dysponujemy, ale może być ona wyższa. Nadal nie wiemy, czy ktoś – poza jedną osobą – zginął (…). Nasze telefony ciągle dzwonią, rodzice dzwonią, żeby zapytać o dzieci” – przekazuje źródło portalu w służbach. Według ratownika „coś takiego nigdy wcześniej się nie wydarzyło, to katastrofa„.
Dziennikarz serbskiej RTS przekazał, że w czasie wypadku pod wiatą siedziała „duża liczba osób„, część podróżnych kupowało bilety w hali.
Zawaliła się część dworca kolejowego w Serbii. Przebudowywali go Chińczycy
Na miejsce zadysponowano trzy wozy strażackie, a także wiele karetek. Akcji przypatruje się burmistrz Nowego Sadu, a minister leśnictwa Goran Vesic przekazał, że przerywa roboczą wizytę w Czarnogórze i udaje się prosto do Nowego Sadu.
N1 przypomina, że budynek dworca był ostatnio dwukrotnie przebudowywany, a jego oficjalne otwarcie nastąpiło na początku lipca. Jak dowiadujemy się z doniesień stacji, wykonawcą przebudowy, którego część zawaliła się w piątek, było chińskie konsorcjum CRIC&CCCC („China Railway International Co.Ltd” oraz „China Communications Construction Company Ltd”).
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!