Gdy wyścig o Biały Dom zbliża się do końca, były prezydent Trump zatrzymał się w poniedziałek w Raleigh w Karolinie Północnej. Jeden z ekspertów od mowy ciała powiedział, że Trump był „bardzo zmęczonym człowiekiem”, gdy wyszedł na scenę.
Ekspert Darren Stanton powiedział, że język ciała Trumpa sugeruje, że stał się „przygnębiony i apatyczny”.
Napięty harmonogram Trumpa na ostatni dzień kampanii obejmował występy w Karolinie Północnej, Pensylwanii i Michigan.
Według Stantona skrzekliwy i zachrypnięty ton głosu Trumpa, który był znacznie niższy niż zwykle, wskazywał na to, że kampania odbiła się na 78-latku.
— Trump, musimy pamiętać, jest w trasie od dłuższego czasu, a to może mieć wpływ na każdego. Jednak z jego postawy wynika, że wygląda na bardzo zmęczonego człowieka, teraz bardziej niż podczas ostatniej kampanii kilka lat temu — powiedział Stanton.
— Jego ton głosu jest teraz znacznie cichszy, nie jest tak ożywiony, jak wcześniej. Myślę, że ta kampania naprawdę go wykończyła — dodał ekspert.
Stanton zauważył również „brak brawury i pasji”.
— Myślę, że czuje ulgę, że kampania dobiega końca. Jest zmęczonym człowiekiem i wydaje się być nieco pokonany — powiedział Stanton.
Sam Trump powiedział, że jego głos „ledwo się trzymał” podczas ostatniego dnia jego kampanii.
— Wiesz, chciałem się stąd szybko wydostać. Mam dziś cztery spotkania — powiedział republikański kandydat podczas wiecu w Karolinie Północnej.
Poniedziałek był ostatnim dniem kampanii Trumpa. Zarówno on, jak i jego rywalka do Białego Domu, wiceprezydent Kamala Harris, przedstawiają swoje argumenty, dlaczego najlepiej nadają się do zastąpienia prezydenta Joe Bidena.
Sondaże wskazują, że wyniki mogą być zbliżone. W momencie pisania tego artykułu Harris prowadziła z Trumpem o zaledwie 1,1 pkt proc. W kluczowych stanach, które prawdopodobnie odegrają główną rolę w wyniku wyborów, wyniki sondażowe są podobnie zbliżone.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.