Biuro gubernatora norweskiej prowincji Svalbard przekazało w tym tygodniu, że w środę pewien mężczyzna wszedł na krę i „niepokoił leżącego na lodzie morsa”. Świadkowie zdarzenia powiadomili służby. Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 12,5 tys. koron norweskich (równowartość ok. 4,6 tys. zł). Turysta naruszył bowiem przepisy, które wskazują, że poruszanie się po prowincji musi odbywać się w taki sposób, by nie niepokoić zwierząt.
Norwegia. Polak chciał zrobić zdjęcie morsowi. Mężczyznę ukarano grzywną
O szczegółach incydentu poinformowało później BBC. Jak informuje brytyjski nadawca, do zdarzenia doszło niedaleko Longyearbyen, stolicy prowincji Svalbard, jednej z najbardziej wysuniętych na północ miejscowości na świecie. Mężczyzna jest turystą z Polski, który przybył w te okolice tego samego dnia. Według lokalnych służb „zależało mu na dobrym zdjęciu”. Został przewieziony do biura gubernatora i uiścił karę.
„W związku z obawami dotyczącymi wpływu turystyki i zmian klimatycznych norweski rz±d zapowiedział wprowadzenie w przyszłym roku bardziej rygorystycznych przepisów, które obejmują zakaz zbliżania się do morsów na odległość mniejszą niż 150 metrów” – czytamy na BBC.com.
Morsy w Svalbard są chronione od 1952 roku, kiedy przez komercyjne polowania ich populacja zmniejszyła się do zaledwie kilkuset osobników. Od tego czasu populacja wciąż się powiększa, ale morsy pozostają na liście zwierząt chronionych.