Donald Trump został uznany przez 12-osobową ławę przysięgłych sądu w Nowym Jorku winnym 34 zarzutów dotyczących fałszowania dokumentacji biznesowej. Chodzi o próbę ukrycia skandalu seksualnego z udziałem aktorki filmów porno Stormy Daniels. To pierwszy w historii USA przypadek skazania prezydenta w procesie karnym. 

Zobacz wideo 2 tygodnie – tyle musielibyśmy czekać na wsparcie NATO

Donald Tusk komentuje wyrok ws. Donalda Trumpa

„O winie i karze decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem. Tę amerykańską lekcję polscy politycy muszą wkuć na pamięć. Wszyscy” – skomentował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. 

Wyrok w sprawie Trumpa zapadł w czwartek. W reakcji na decyzję przysięgłych były prezydent stwierdził: „To hańba. Zamanipulowany proces. Hańba!”. Przed sądem na Manhattanie kilkuosobowa grupa zwolenników Trumpa nie kryła złości. „Niewinny! Niewinny!” – krzyczeli rzucając obelgi pod adresem sędziego, po czym przenieśli się pod Trump Tower. Większa była liczba demonstrujących, którzy cieszyli się z werdyktu. 

Co dalej z Donaldem Trumpem?

Trump nie trafi do więzienia w najbliższym czasie. Sędzia wyznaczył datę ogłoszenia wyroku na 11 lipca. Polityk może zostać skazany na 4 lata więzienia, ale niewykluczony jest wyrok w zawieszeniu. Sędzia ma pod tym względem dużą swobodą i możliwe jest nawet zasądzenie wyroku więzienia jedynie w weekendy.  

Wkrótce Trump powinien pojawić w wydziale nadzoru kuratorskiego na rozmowę, podczas której będzie mógł argumentować, dlaczego zasługuje na łagodniejszą karę. Wykonanie wyroku może zostać opóźnione, jeśli były prezydent będzie się od niego odwoływał. Jest mało prawdopodobne, że apelacja zostanie rozpatrzona przed dniem wyborów 5 listopada. W drugiej połowie lipca amerykańska Partia Republikańska ma formalnie nominować Trumpa na kandydata w wyborach prezydenckich.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version