Konferencja prasowa Donalda Tuska odbyła się w środę 24 stycznia. W trakcie swojego wystąpienia premier mówił o problemie „radykalnego upolitycznienia instytucji prawnych”.
Donald Tusk starł się z dziennikarzem TV Republika. „Nie wiem jakimi przesłankami kieruje się Telewizja”
Szef Rady Ministrów stwierdził, że obecna sytuacja „wynika z niedokończonej rewolucji systemu prawnego”, którą zapoczątkował Zbigniew Ziobro. Cały proces nazwał „zamachem na instytucje, które miały strzec prawa”. – Czeka nas dziś odbudowa ładu prawnego tak, aby nie było ciągłych wątpliwości czy konfliktów w interpretacji tego, kto ma rację, a kto nie. (…) Mimo konfliktów chcemy znaleźć gotowość odbudowy ładu prawnego, który by obowiązywał wszystkich w takim samym stopniu – zadeklarował.
Wówczas wtrącił się dziennikarz TV Republika, który zasugerował, że w związku z różnicą zdań w orzeczeniach różnych instytucji, premier będzie wybierał te orzeczenia, które „jemu i jego rządowi odpowiadają”. W swojej argumentacji powołał się na przykład różnych orzeczeń w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego (Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu, z kolei Izba Pracy nie uwzględniła odwołania Kamińskiego). – Nie wiem, jakimi przesłankami kieruje się Telewizja Republika, ale jak wiadomo w orzecznictwie sądów i sądów europejskich, ta Izba [Kontroli Nadzwyczajnej – red.], ten Sąd, ten Trybunał i jego przewodnicząca, nie są legalnie wybrani – odpowiedział premier.
Tusk zaapelował do TV Republika: zacytujcie Krystynę Pawłowicz
Donald Tusk zaapelował także bezpośrednio do mediów. – Jeżeli chcecie zachować resztki wiarygodności – zwaracam się z najlepszą wolą do TV Republika – to zacytujcie ostatnich 50 publicznych wypowiedzi pani Krystyny Pawłowicz. (…) W waszym interesie jest także to, żeby państwo polskie zostało uwolnione od pseudosędziów Trybunału Konstytucyjnego czy Sądu Najwyższego, których jedyną rolą jest reprezentować linię polityczną wyznaczoną przez Kaczyńskiego i Ziobrę – stwierdził. Dziennikarz TV Republika próbował jeszcze kontynuować wymianę zdań z premierem. – Nawet jeśli pan się czuje zaangażowany w jakąś kampanię, to kampania się skończyła – uciął polityk.