Sejm ma podjąć prace nad projektem uchwały dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w dniach od środy do piątku (od 6 do 8 marca). Ma on dotyczyć „usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego z lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego”.
Sejm zajmie się kwestią Trybunału Konstytucyjnego. W projekcie czytamy o „rażących naruszeniach prawa”
Zgodnie z doniesieniami TVN24 w projekcie uchwały wskazano, że nominacje sędziowskie „zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa, w tym Konstytucji RP oraz Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności”. Oznaczałoby to, że są one pozbawione mocy prawnej i nie wywołały skutków prawnych. Zapis ten dotyczyć ma sędziów: Bronisława Sitka, Andrzeja Jana Sokali, Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka.
W projekcie uchwały stwierdzono ponadto, że skutków prawnych nie miały również uchwały Sejmu VIII kadencji z listopada 2015 roku stwierdzające nieważność uchwał powołujących na sędziów Romana Hausnera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka.
W konsekwencji Sejm uznaje, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są dotknięte wadą prawną
– brzmi treść projektu uchwały.
Co dalej z Trybunałem Konstytucyjnym? Projekt uchwały postuluje „ponowną kreację”
W projekcie uchwały znajdują się ponadto zapisy dotyczące Julii Przyłębskiej zajmującej stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego od 2016 roku. Treść dokument przypomina, że prezydent powierzył jej pełnienie funkcji bez wcześniejszej uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK. Tym samym poprawność tego wyboru „była wielokrotnie kwestionowana”. Podkreślono ponadto, że kadencja Przyłębskiej powinna była wygasnąć w grudniu 2022 roku. „W konsekwencji wszystkie decyzje proceduralne w zakresie kierowania pracami TK, a zwłaszcza wyznaczenie składów orzekających, podejmowane przez Julię Przyłębską mogą być podważane” – brzmi treść uchwały.
Treść projektu uchwały wskazuje, że w związku ze wspomnianymi „naruszeniami Konstytucji i prawa w działalności” Trybunał Konstytucyjny nie może wykonywać swoich ustrojowych zadań.
W ocenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stan niezdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań Trybunału Konstytucyjnego określonych w art. 188 i 189 Konstytucji RP wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego, zgodnie z konstytucyjnymi zasadami oraz przy uwzględnieniu głosu wszystkich sił politycznych szanujących porządek konstytucyjny
– czytamy.
Koalicja zapowiadała „kompleksowy pakiet rozwiązań”. Kosiniak-Kamysz: TK to grzech pierworodny
Jak informowaliśmy na Gazeta.pl, rozpoczęcie prac nad kwestią Trybunału Konstytucyjnego zapowiedział podczas niedzielnej (3 marca) konwencji PSL wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Potrzebna jest jeszcze ustawa o Trybunale Konstytucyjnym i zmiany w konstytucji. Oczywiście ta procedura trwa dłużej, ale będzie w tym tygodniu rozpoczęta – potwierdził. Wcześniej minister obrony narodowej stwierdził, że „Trybunał Konstytucyjny to grzech pierworodny” poprzedniego rzdu. Więcej na ten temat w poniższym artykule:
Polska Agencja Prasowa przypomina, że w sobotę (2 marca) prace nad kwestią Trybunału Konstytucyjnego zapowiadał również szef klubu PSL Krzysztof Paszyk. W rozmowie z mediami zapowiedział, że na początku tygodnia Sejm otrzyma „kompleksowy pakiet rozwiązań” w sprawie zmian w TK oraz wyraził nadzieję, że przygotowana uchwała będzie procedowana już w środę. – Chcielibyśmy, aby Sejm zajął swoje stanowisko w tej uchwale, właśnie jeśli chodzi o reagowanie instytucji publicznych na to, co z TK wychodzi i będzie wychodziło, zwracanie uwagi na to, by kierowały się roztropnością, jeśli chodzi o stosowanie tych wyroków, czy też rozmaitych zabezpieczeń, które są wydawane – wydaje się – na polityczne prośby – mówił mediom.