Fortnite to w tej chwili jedna z najpopularniejszych gier komputerowych na świecie. Według ostatnich danych obecnie gra w nią ponad 400 milionów osób na całym świecie.
Fortnite cieszy się dużą popularnością również w Polsce, często pośród młodych osób, które nie osiągnęły jeszcze pełnoletności. Tym bardziej najnowsze informacje o ataku hakerskim na serwery Epic Games (firmy stojącej za Fortnite’em) powinny zaniepokoić wszystkie dorosłe osoby, których dzieci mają styczność z tym tytułem.
Gracze Fortnite’a zagrożeni wyciekiem danych
Grupa hakerska o nazwie Mogilevich poinformowała, że dokonała włamania na serwery Epic Games i uzyskała w ten sposób dostęp do danych osób grających w gry tego studia. Szczególnie zagrożeni z powodu wycieku mają czuć się użytkownicy Fortnite’a, ponieważ na celowniku hakerów znalazły się właśnie przede wszystkim osoby, które grają w jedną z najpopularniejszych obecnie gier komputerowych.
Hakerzy, którzy dokonali ataku, poinformowali, że udało im się wykraść z serwerów Epic Games dane o wielkości ok. 200 GB. Oznacza to, że wyciek może dotyczyć nawet wielu milionów graczy!
Wśród informacji uzyskanych przez cyberprzestępców miały znaleźć się dane takie jak: adresy e-mail, hasła oraz dane do płatności elektronicznych graczy. Podobno udało im się wykraść również kod źródłowy gry Fortnite, ale to akurat jest informacja, która w szczególności powinna zaniepokoić samych twórców gry.
Epic Games trzyma rękę na pulsie
Firma Epic Games poinformowała od razu, że rozpoczęła już wewnętrzne dochodzenie w sprawie domniemanego ataku, jednak póki co specjalistom nie udało się odnaleźć żadnych przesłanek, które miałyby potwierdzać włamanie na serwery firmy. Na wszelki wypadek zalecane jest zachowanie bezpieczeństwa i powzięcie dodatkowych środków, mających na celu zabezpieczenie wrażliwych danych, wykorzystywanych na profilach graczy w produkcjach studia Epic Games.