Jak dowiedziała się Interia, prokurator uchylił tymczasowy areszt wobec Pawła S. w dniu 4 lutego. – Powodem było ustanie przesłanek do dalszego stosowania – powiedział nam prok. Przemysław Nowak.
Rzecznik Prokuratury Krajowej podkreślił, że wobec twórcy marki „Red is Bad” zastosowano środki wolnościowe jak poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju i zakaz kontaktu ze wskazanymi osobami. Jako pierwszy informację podał „Fakt”.
Afera RARS. Paweł S. opuścił areszt
Dotychczas sąd wyrażał zgodę na tymczasowy areszt wobec mężczyzny, ponieważ wziął pod uwagę duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Pawła S. zarzucanych mu czynów, jak i obawę matactwa, również w związku z „rozwojowym charakterem sprawy”, jak też obawę ucieczki; zwrócił też uwagę na wysoki stopień szkodliwości i karygodności przestępstw, o które S. jest podejrzany.
Śledztwo w sprawie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wszczęto pod koniec 2023 roku. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień czy niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS w trakcie procedowania zakupu produktów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego.
Podstawą do wszczęcia dochodzenia były niejawne materiały zgromadzone przez CBA, a także zawiadomienie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. W ocenie prokuratorów marka „Red is Bad” otrzymała w ciągu trzech lat zamówienia na pół miliarda złotych i działo się to bez organizowania przetargów. Zarzuty dotyczące między innymi działania w zorganizowanej grupie przestępczej przedsiębiorcy postawiono pod koniec sierpnia tego roku.
W październiku Paweł S. domagał się listu żelaznego, jednak Sąd Okręgowy w Warszawie nie wyraził zgody na jego wystawienie. 25 października mężczyzna został zatrzymany w Dominikanie, a 30 października został przetransportowany do Polski. Jego przesłuchanie trwało kilka dni.