We wtorek wieczorem do policji w Winnicy (Ukraina) wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu trzylatka. Według relacji babci chłopiec nagle zniknął z podwórka, a wraz z nim pies o imieniu Barbos.

Natychmiast postawiono na nogi służby, które rozpoczęły poszukiwania. Chłopca szukało ponad 500 osób przy pomocy dronów i psów tropiących.

W akcję zaangażowali się nie tylko mundurowi – policja straż graniczna i wojsko, ale również liczni mieszkańcy pobliskich miejscowości. To właśnie jeden z nich rano zauważył dziecko.

Poszukiwania trzylatka. Przeżył noc, tuląc się do psa

Chłopiec leżał w rowie kilka kilometrów od domu babci. Trzylatek tulił się do psa, który ogrzewał go podczas zimnej i deszczowej nocy.

Wychłodzonego chłopca zabrano do szpitala. Lekarze ocenili, że dzięki towarzystwu czworonoga, stan dziecka jest zadawalający.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version