W styczniu ubiegłego roku Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie 31 czołgów Abrams M1A1. Władze w Kijowie przez wiele miesięcy argumentowały, że pojazdy te będą miały kluczowe znaczenie dla przebiegu wojny z Rosją. Okazało się jednak, że Rosjanie znaleźli sposób na znaczne ograniczenie możliwości wykorzystania Abramsów.
Ukraina wycofała Abramsy z frontu, bo rosyjskie drony skutecznie atakowały czołgi
Jak poinformowała agencja Associated Press, źródła związane z amerykańską armią przyznały, że Ukraińcy nie mogą w pełni wykorzystywać czołgów, ponieważ rosyjskie drony są w stanie wykrywać pojazdy i skutecznie je atakować. Ustalono, że Rosjanie zniszczyli już pięć Abramsów. Wiceprzewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów sił zbrojnych USA Christopher Grady potwierdził, że Ukraina wycofała czołgi Abrams M1A1 z linii frontu.
Amerykanie i Ukraińcy opracowują taktykę wykorzystania czołgów dostosowaną do nowych warunków
Przedstawiciel amerykańskiego dowództwa powiedział, że Amerykanie pracują obecnie razem z Ukraińcami nad nową taktyką wykorzystania czołgów. Christopher Grady podkreślił, że wymaga tego ewolucja współczesnego pola walki, na którym powszechne jest użycie bezzałogowych statków powietrznych.
– Będziemy współpracować z naszymi ukraińskimi partnerami i innymi partnerami w terenie, aby pomóc im przemyśleć, w jaki sposób mogliby wykorzystać czołgi w tak zmienionym środowisku, w którym wszystko jest natychmiast widoczne – poinformował wiceprzewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.