W piątek od rana intensywne deszcze doświadczają północne Włochy. W obu regionach poziom wody w rzekach gwałtownie wzrasta. W ciągu trzech godzin we Florencji spadło 30 litrów wody na metr kwadratowy, a przepływająca przez miasto rzeka Arno osiągnęła głębokość 3,64 m, przekraczając stany alarmowe.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Czerwone alerty we Włoszech
Prezydent Toskanii Eugenio Giani poinformował, że w prowincjach Florencja, Prato, Pistoi i Piza od godz. 12:00 zaczną obowiązywać czerwone alerty związane z zagrożeniem powodziowym. Decyzję ogłosił po posiedzeniu sztabu kryzysowego. Według urzędnika we Florencji przepływ wody wynosi 1000 metrów na sekundę, a w Empoli tempo jest jeszcze większe i wynosi 1700 metrów na sekundę.
Z powodu zagrożenia powodziowego zamknięto szkoły w wielu miastach, w tym we Florencji. Podobnie postąpiono w Bolonii, gdzie w nocy z czwartku na piątek nakazano ewakuowanie mieszkańców najniższych pięter w domach najbardziej zagrożonych zalaniem.
Z ulewami zmagają się również mieszkańcy regionu Emilia-Romania, a zwłaszcza miejscowości Forli, Ravenna i Ferrara.
Pierwszy poziom alarmowy przekroczony został na rzekach nie tylko we Florencji, lecz również w miejscowościach Bagno a Ripoli, Lastra a Signa i Montelupo.
Samochody pod wodą, rzeka zalewa miasto
W prowincji Piza w wielu miejscach stoi woda, a w okolicach Palaia oraz na na drodze krajowej nr 68 doszło do dwóch osuwisk ziemi. Ruch w tych rejonach jest utrudniony. We Florencji połamane gałęzie uszkodziły linię zasilającą tamtejszą sieć kolejową. W mieście dochodzi do opóźnień, służby na bieżąco starają się naprawiać infrastrukturę.
Lokalnie wezbrane rzeki przelewają się przez wały, zalewając okoliczne tereny i ulice wielu miejscowości. Nagranie poniżej pochodzi z miasta Sesto Fiorentino, na którym widać wodę zalewającą zaparkowane samochody:
W miejscowości ogłoszono alarm powodziowy. „Nie wychodź z domu, przenieś się na wyższe piętra” – zaapelował do mieszkańców Eugenio Giani. Prezydent Toskanii zwrócił się do obywateli, by nie poruszali się po mieście samochodami.
Według włoskich synoptyków ulewy w tej części kraju utrzymają się do soboty. Intensywne deszcze padać będą nie tylko w Toskanii, lecz również na Sardynii. Krótkie burze mogą się też pojawić w Apulii. W górach spadnie śnieg. W reszcie Włoch sobota powinna być spokojna i słoneczna.
Źródło: ANSA, Rainews.it, Meteo.it